Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uchwała w sprawie 25. rocznicy wyborów czerwcowych poróżniła łódzkich radnych

Marcin Bereszczyński
Paweł Łacheta
Stanowisko w sprawie 25. rocznicy wyborów w dniu 4 czerwca 1989 roku poróżniło łódzkich radnych. Projekt uchwały złożyli radni PO Mateusz Walasek i Tomasz Kacprzak.

Radna Joanna Kopcińska stwierdziła, że to nie dzień wolności, ale dzień hipokryzji. Nawiązała do zbliżającego się głosowania dotyczącego uchylenia uchwały wyrażającej zgodę na budowę pomnika Lecha Kaczyńskiego i nazwania skweru jego imieniem.

- Lech Kaczyński był wybrany w wolnych wyborach. W rocznicę pierwszych wolnych wyborów radni chcę zdyskredytować tę postać i nie wyrazić zgody na jego pomnik i skwer - powiedziała Joanna Kopcińska.

Radny Marek Michalik (PiS) mówił w tym samym tonie.

- Czy godzi się jedną uchwałą uhonorować Lecha Kaczyńskiego, a drugą odebrać mu tę godność? - pytał radnych.

W treści rocznicowej uchwały był zapis, że "częściowo demokratyczne wybory do Sejmu umożliwiły ujawnienie się realnego układu sił w polskim społeczeństwie". Radny Jarosław Berger (SLD) zażądał wykreślenia słów "realnego układu sił" i zaproponował w to miejsce wpisanie słów "prawdziwych poglądów polskiego społeczeństwa". Radni przystali na tę zmianę. Nie zgodzili się natomiast na wykreślenie sformułowania, że wybory w 1989 roku były symbolem pokojowej transformacji komunistycznych dyktatur, o co wnioskował Marek Michalik.

- Uchwała dotycząca 25. rocznicy była napisana na kolanie przez radnych PO i świadczy o ich dwulicowości - skwitował Piotr Adamczyk (PiS).

Ostatnie stanowisko zostało przyjęte jednomyślnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki