Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczniowie podczas egzaminów będą musieli zdejmować nowoczesne zegarki

Maciej Kałach
Maciej Kałach
„Przypominam o oddaniu telefonów. Oraz zegarków” - komunikatu tej treści tegoroczni maturzyści pewnie jeszcze nie usłyszą. Ale za rok lub dwa...

Ubiegły poniedziałek, pierwszy dzień egzaminu gimnazjalnego w jednej z łódzkich szkół. Członkini komisji nadzorującej testy w Gimnazjum nr 34 zostaje zagadnięta przez jednego z uczniów.

- Wie pani, mój zegarek ma dużo funkcji, nie jestem pewien, czy mogę go mieć... - melduje, tuż przed rozdaniem arkuszy, nastolatek. A nauczycielka, po krótkiej konsultacji z innymi, postanawia „na wszelki wypadek” przechować urządzenie do końca testu.

MATURA 2016|MATURA 2016 w Łodzi. Jako pierwszy - pisemny polski [ZDJĘCIA]

Posiadacz zegarka sprzed tygodnia wykazał się przebłyskiem uczciwości, ale czy każdy „uczeń gadżeciarz” postąpiłby tak samo?

Tymczasem od kilku miesięcy jednym z hitów w sklepach elektronicznych (w marketach i w tych internetowych) są smartwatche, czyli urządzenia, które nosi się jak zegarek, ale mają część funkcji znanych z nowoczesnych telefonów komórkowych, czyli smarfonów.

MATURA 2016|MATURA 2016 z CKE: Matury już od 4 maja - TERMINY, ARKUSZE, PYTANIA, ODPOWIEDZI

Najpierw smartwatchami zachwycili się sportowcy, w tym amatorzy: biegacz nie musi już sięgać po włożoną w spodenki komórkę, aby sprawdzić pokonany dystans, albo kto do niego napisał sms-a i na facebooku. Jednak właśnie możliwość odbierania wiadomości tekstowych sprawiła, że smartwatchami zainteresowali się nieuczciwi uczniowie...

Przeczytaj także: Trenuje, bada i płaci. Smartwatch Apple już kusi

- Na maturze pisemnej z języka polskiego w 2014 roku w naszym regionie mieliśmy przypadek unieważnienia egzaminu absolwentowi ze sprawą „ulepszonego” zegarka. Komisja zwróciła uwagę, że zdający coś za często na niego spogląda... - opowiada Danuta Zakrzewska, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi. Jej zdaniem, ten przykład to dowód na podążanie egzaminatorów za technologiami, które mogą służyć niesamodzielności na państwowych sprawdzianach. A zasady są jasne: na egzaminach nie można posiadać żadnych urządzeń posiadających łączność telekomunikacyjną. Smartwatche bez wątpienia do nich należą.

MATURA 2016|MATURA 2016 z CKE: Język polski - poziom podstawowy [ARKUSZE CKE, PYTANIA, ODPOWIEDZI]

Smartwatch smartwatchowi nierówny. Sprzedawca w markecie elektronicznym w łódzkiej Manufakturze podpowiada, że nie warto inwestować w oferowany w internecie sprzęt do 100 zł, bo to „opaska” z ekranikiem, która co najwyżej pokaże na nim, ile przebiegliśmy - a na maturze raczej jest to funkcja zbędna.

Jednak już za około 300 zł można znaleźć model bardziej funkcjonalny.

Czytaj dalej na następnej stronie

„Wystarczy rzut oka na zegarek, aby sprawdzić wiadomości SMS i e-mail, kalendarz, rejestr połączeń, Facebooka, Twittera, Gmaila i wiele innych informacji. Gdy pojawią się nowe wiadomości lub powiadomienia, wystarczy dotknąć ikony aplikacji, aby je przeczytać” - dowiadujemy się z opisu smartwatcha, dostępnego na witrynie internetowej jednej z sieci marketów elektronicznych z wieloma sklepami w regionie łódzkim.

MATURA 2016|MATURA 2016 z CKE: Język POLSKI - poziom rozszerzony [ARKUSZE CKE, PYTANIA, ODPOWIEDZI]

Jednak wypytany sprzedawca precyzuje, że taki smartwatch za kilkaset złotych musi działać w bliskości „sparowanego” z nim za pomocą systemu bluetooth smartfona. Jeśli nieuczciwy uczeń nie wniesie na egzamin także telefonu (może go „wyciszyć” i ukryć np. w teczce przy ławce), nie przeczyta „z ręki” wiadomości z podpowiedzią. Wysyłanie własnych wiadomości na średniej klasie smartwatchu jest jeszcze skomplikowane - przypomina pisanie smsów na kilku klawiszach starej komórki, ale są modele oferujące np. odtwarzanie zapisanych wcześniej obrazków lub notatek.

MATURA 2016|MATURA 2016 POLSKI - podstawowy i rozszerzony [ARKUSZE, ODPOWIEDZI matura 2016 polski]

Uczelnie już zakazują

Można przypuszczać, że jeszcze w tej dekadzie doczekamy się pierwszej matury bez zegarków na rękach zdających - w końcu duży zegar zawsze wisi na ścianie sali...
Z tego samego założenia wyszła część uczelni zagranicznych. W grudniu 2015 r. wnoszenia zegarków na egzaminy zabronił Uniwersytet w Kioto, czyli jedna z najlepszych instytucji edukacyjnych w Japonii. Jego władze stwierdziły, że rolą wykładowcy nie jest orzekanie, który zegarek jest tylko zegarkiem, a który smartwatchem, więc zakaz obejmuje wszystkie modele noszone na ręku.
Podobne obostrzenia obowiązują już na University of New South Wales w Australii. Z kolei Uniwersytet Southampton w Wielkiej Brytanii pozwala patrzeć studentom na egzaminach w tarcze ich zegarków - ale urządzenia muszą być umieszczone w plastikowej torbie na rogu ławki.

Z problemem szybko zmierzą się także nasze uczelnie. W polskim internecie działa strona oferująca „zegarek studencki” za 249 zł. „W zegarkach zapisujemy obrazki” - informuje opis urządzenia. Można „ stworzyć spis treści, zaznaczyć kolorem słowa klucze, ustawić wielkość czcionki tekstu wyświetlanego na zegarku, kolor tła i tekstu”. Co więcej urządzeniem steruje się za pomocą przycisków umieszczonych na końcu jego długiego paska: te przyciski można dotykać palcami ręki, na której nosimy zegarek, co nie wzbudza podejrzeń, w dodatku jest opcja szybkiej zamiany ekranu z notatkami na ekran wyświetlający tylko godzinę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki