Zawody w Monachium mają swoją specyfikę, bo zawsze stoją na najwyższym poziomie i z roku na rok trudniej jest awansować do finału.
- Nikt nie potrafi określić, dlaczego akurat tu wyniki są takie wysokie, dlaczego wszystkim strzela się tak dobrze - mówi Agnieszka Nagay. - Dlatego cieszę się szczególnie z takiego dobrego wejścia w sezon. Wynik 398 punktów w eliminacjach teoretycznie powinien dać awans do finałowej ósemki na każdych zawodach świata z olimpiadą włącznie, a w pierwszym strzelaniu w Monachium uzyskało go aż dziewięć zawodniczek, plasujących się do trzynastego miejsca.
Agnieszka Nagay w obu strzelaniach uzyskała w eliminacjach po 398 punktów. Na 40 strzałów (4 serie po 10 strzałów) miała więc 38 dziesiątek i dwie dziewiątki. Pierwszego dnia ten wynik dał jej awans do finału, ale aż 4 zawodniczki weszły z lepszymi wynikami: Niemka Beata Gauss z absolutnym rezultatem 400 punktów, a jej rodaczka Sonja Pfeilschifter, Bułgarka Petia Łukanowa i Ukrainka Natalia Kalnisz po 399! W finale nasza olimpijka z Aten 2004 i Pekinu 2008 była czwarta 501,6 (398+103,6) za Pfeilschifter 504,1 (399+105,1), Gauss 503,1 400+103,1) i Łukanową 501,8 (399+102,8). Mistrzyni Polski Julita Rędzia z Legii uzyskała w eliminacjach 397, zajmując 18 miejsce. Przed rokiem Agnieszka Nagay, wówczas pod nazwiskiem Staroń, weszła do finału mistrzostw Europy z wynikiem 396. W Monachium taki wynik dawał miejsce poza dwudziestką!
Drugiego dnia zawodów w stolicy Bawarii łodzianka zajęła 9 miejsce, a taki sam wynik 398 miały 3 finalistki. Decydowała liczba dziesiątek wewnętrznych (tzw. centralnych), których rywalki miały więcej. Wygrała Czeszka Katerina Emmons 503 (399+104,3) przed Pfeilschifter 503,2 (400+103,2) i Niemką Barbarą Lechner 501,5 (399+102,5). Karolina Kowalczyk była 17, a Rędzia 20, obie po 397.
W sobotę Agnieszka Nagay rozpoczyna zgrupowanie we Wrocławiu, gdzie od 10 lutego rozgrywane będą silnie obsadzone zawody Grand Prix. Będzie to ostatni sprawdzian przed mistrzostwami Europy w strzelaniach pneumatycznych (1-7 marca w Bresci) i pierwszy z czterech startów w Pucharze Świata (21-30 marca w Sydney).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?