To była zbrodnia, która wstrząsnęła całą Polską. 13 września zeszłego roku, 22-letnia Wioletta K. udusiła szalikiem swoją 3-letnią córeczkę Nikolę. Do zbrodni doszło w jednym z bloków w centrum Sieradza.
- Udusiła córkę zawiązanym na jej szyi szalem i dokonała skręcenia jej kręgosłupa na odcinku szyjnym - czytaliśmy potem w uzasadnieniu 3-miesięcznego aresztu dla dzieciobójczyni.
Kobieta przyznała się do winy, choć nie potrafiła podać motywów postępowania. Trafiła zresztą do więzienia przy ul. Beskidzkiej w Łodzi. W połowie grudnia sieradzki sąd przedłużył jej areszt o kolejne trzy miesiące.
- Wioletta K. oczekuje w areszcie na obserwację psychiatryczną - mówi Józef Mizerski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sieradzu. - Będzie przebywać w szpitalu więziennym w Łodzi co najmniej miesiąc. Na wniosek biegłych psychiatrów obserwacja może zostać przedłużona o kolejne dwa tygodnie. Podejrzewam, że dane z obserwacji powinni wpłynąć do prokuratury w połowie marca. Jeżeli okaże się, że Wioletta K. była poczytalna, to wówczas rozpoczniemy czynności końcowe przygotowania aktu oskarżenia.
Zdaniem Józefa Mizerskiego proces kobiety, przed sądem w Sieradzu, powinien rozpocząć się w maju lub czerwcu. Grozi jej kara pozbawienia wolności od lat ośmiu, aż po dożywotnie więzienie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?