Służący do nagłaśniania odprawianych mszy mikrofon zniknął tuż przed niedzielną mszą św. Skradzione mienie o wartości 300 zł wróciło do rąk proboszcza, a złodziej został ukarany mandatem karnym.
58-latek wszedł do kościoła w Wartkowicach w niedzielę tuż przed godz. 11, zagarnął mikrofon, po czym spokojnie opuścił świątynię.
Policjanci kilkanaście minut wcześniej otrzymali zgłoszenie o nieznanym mężczyźnie, który na terenie wartkowickiej parafii jeździ na rolkach i ciągnie za sobą jakiś wózek. Natychmiast skojarzyli, że mężczyzna ten może mieć związek z kradzieżą.
Zlokalizowali złodzieja- na nogach miał rolki i ciągnął za sobą wózek rowerowy, a w nim były przedmioty codziennego użytku oraz artykuły spożywcze. Policjanci zatrzymali 58-latka podejrzewając, że może mieć na sumieniu kradzież mikrofonu. I okazało się, że to właśnie on ukradł mikrofon.
58-letni rolkarz przyznał się do kradzieży i dobrowolnie wydał skradzione mienie. Mikrofon w stanie nienaruszonym wrócił do kościoła. Mieszkaniec Łęczycy został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł.
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?