Ulica Sienkiewicza dwukierunkowa na stałe? [SONDA]

- Dostaliśmy kilka maili z zapytaniami od łodzian, czy nie zamierzamy zostawić dwukierunkowego ruchu na Sienkiewicza na stałe, bo to dobry pomysł. Potwierdzały to niektóre osoby, które przychodziły na spotkanie z prezydent Zdanowską - poinformował nas Tomasz Piotrkowski, p.o. dyrektora biura prezydent Łodzi. - Nie podjęliśmy jeszcze żadnej decyzji w tej sprawie, bo najpierw chcemy poznać opinie łodzian. Na razie dwa kierunki na Sienkiewicza (Piłsudskiego - Narutowicza) mają obowiązywać przynajmniej do połowy 2015 r.

- Obecna organizacja ruchu pozostanie do końca budowy trasy W-Z - wyjaśnia Wojciech Kubik, rzecznik Zarządu Dróg i Transportu. Do tego czasu powinna też powstać ul. Nowotargowa, która przejmie ruch z ul. Kilińskiego. Dwukierunkowa Sienkiewicza mogłaby być dla Nowotargowej alternatywą. Ale czy rzeczywiście?

- Sienkiewicza nie pomieści dynamicznego ruchu dwukierunkowego ze względu na swoje parametry. Zresztą, wiązałoby się to z likwidacją miejsc parkingowych - podkreśla Mariusz Bedyniak, szef Tele Taxi 6 400 400. - Lepiej byłoby przywrócić ruch jednokierunkowy.

- Decyzję co do zmiany organizacji ruchu na Sienkiewicza trzeba byłoby odłożyć przynajmniej do września, gdy jego natężenie będzie większe. Przecież jeszcze na początku lipca tworzyły się tam ogromne korki. Przejazd od Narutowicza do Piłsudskiego zajmował nawet godzinę - dodaje Krzysztof Komorowski, logistyk.

Zwolennikiem dwóch kierunków na całej Sienkiewicza jest pogotowie.

- Taka organizacja ruchu na pewno ułatwiłaby dojazd karetkom do pacjentów - podkreśla Danuta Szymczykiewicz, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi.

Niektórzy mieszkańcy ul. Sienkiewicza też są za ułatwieniem sobie dojazdu do posesji, choć obawiają się, że większe natężenie ruchu spowoduje większy hałas.

Co o perspektywie wprowadzenia ruchu dwukierunkowego na stałe mówi policja?

- Trudno ten pomysł oceniać, zanim nie powstanie ul. Nowotargowa i nie zostanie przebudowana trasa W-Z. Brakuje konkretów, do których można byłoby się odnieść - mów Robert Olczyk, młodszy aspirant z łódzkiej drogówki.