Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uniejów. Śmierć nastolatka. Śledczy wykluczają zabójstwo chłopca

Krzysztof Kaniecki
Karolina Misztal
We wtorek zostanie przeprowadzona sekcja zwłok 14-latka, którego z raną postrzałową piersi, znaleziono w sobotę rano w aucie pod Uniejowem.

Wyniki sekcji mogą odpowiedzieć na wiele pytań dotyczących zagadkowej śmierci, do której doszło w sobotę wczesnym rankiem w jednej z wsi pod Uniejowem. Przypomnijmy, że tego dnia po godz. 6 w samochodzie stojącym przy lokalnej drodze przypadkowa osoba znalazła zakrwawione zwłoki na przednim siedzeniu fiata uno. Natychmiast wezwano służby policyjne i ratownicze.

Śledczy na ten moment wykluczyli możliwość zabójstwa. Badane są inne wątki.

- Śledztwo jest prowadzone wielotorowo, bowiem zakładać należy wersje śledcze zarówno samobójczego pozbawienia życia, jak i narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślnego spowodowania śmierci chłopca - mówi Jolanta Szkilnik, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sieradzu. - Badana jest też opieka nad chłopcem pod kątem ustalenia czy nie doszło do narażenia go na utratę zdrowia lub życia. Trwają czynności procesowe przesłuchania świadków, w tym z kręgu osób najbliższych, dla poznania przebiegu ostatniego okresu życia małoletniego, a także relacji rodzinnych i rówieśniczych. Sprawdzane są okoliczności i sposób w jaki małoletni wszedł w posiadanie pojazdu i broni.

Co się stało w sobotni poranek? Dlaczego doszło do tragedii? Te pytania zadają sobie najczęściej mieszkańcy poduniejowskiej miejscowości, w której odnaleziono ciało 14-latka z raną postrzałową.

- Mnie to wszystko wygląda na samobójstwo - mówi jeden z mieszkańców, który chce pozostać anonimowy. - Chłopak miał skłonności samobójcze. Podobno próbował już wcześniej podcinać sobie żyły. Ale czy miał powody, aby odebrać sobie życie? Nie wiem.

Chłopak miał być miłośnikiem polowań. Witold Ochapski, prezes Koła Łowieckiego Gęgawa w Uniejowie nie przypomina sobie jednak, aby 14-latek miał kiedykolwiek dopytywać o możliwość dołączenia do koła łowieckiego: - Nie znałem tego chłopca - mówi Ochapski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki