Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uniwersyteckie Targi Pracy na Uniwersytecie Łódzkim [ZDJĘCIA]

Maciej Kałach
Uniwersyteckie Targi Pracy zgromadziły na Uniwersytecie Łódzkim ponad 40 wystawców. Na targach pojawili się także rekruterzy z łódzkich centrów biznesowych.

Pracodawcy na Wydziale Zarządzania UŁ przedstawiali swoje oferty na jednodniowych targach już po raz dziesiąty. Jakie firmy pojawiły się na targach w tym roku? Partnerem strategicznym została firma Infosys BPO Poland i dobrze oddawało to charakter targów: student nastawiony na szukanie pracy w łódzkich centrach finansowych, obsługujących międzynarodowe koncerny, na pewno mógł liczyć w czwartek na nawiązanie cennych kontaktów.

Na targach pojawili się także rekruterzy z łódzkich centrów biznesowych HP i General Electric. Ta ostatnia firma ma w Łodzi fabrykę aparatury energetycznej, dlatego poszukuje także inżynierów jakości i stażystów do działu produkcji.

Odwiedzający targi studenci lub absolwenci mogli pozostawić swoje zgłoszenie na staże, często wakacyjne. Przedstawiciele firm przekonywali, że po lecie zatrzymują u siebie, już jako pracowników, nawet jedną trzecią t stażystów.

W centrach księgowo-finansowych liczy się przede wszystkim znajomość języków.

- W centrach BPO stażyści lub nowo przyjęci nabywają warsztat, zaczynając pracę, ale na taryfę ulgową przy językach obcych mogą liczyć tylko zdolni absolwenci studiów informatycznych - mówił Dariusz Koperczuk, organizator targów.

O wysokości pierwszej pensji przedstawiciele firm mówili niechętnie. Np. w przypadku telesprzedawców lub konsultantów w centrum sieci T-Mobile wynagrodzenie ma zależeć od wyników. Według badań firmy Sedlak&Sedlak, pensja w pierwszej pracy absolwenta Uniwersytetu Łódzkiego sięga średnio 2,5 tys. zł.

Na poprzednich edycjach targów pojawiło się ok. 6 tys. studentów, organizatorzy szacowali, że podobnie było w czwartek. Zwiedzający wychodzili z gmachu UŁ przy ul. Matejki trzymając mnóstwo ulotek z ofertami staży nie tylko w Łodzi, ale np. w Kutnie - gdzie znajduje się zakład producenta Hoop Coli.

- Problem z łódzkim rynkiem pracy polega na tym, że mamy tu mnóstwo centrów BPO, ale działy kreatywne gigantów, gromadzące np. marketingowców, znajdują się w Warszawie - mówiła Ania, która po ukończeniu licencjatu z dziennikarstwa, pisze pracę magisterską na Wydziale Zarządzania. - W takiej sytuacji, aby w pełni wykorzystać wiedzę, którą na dobrym poziomie wynoszę z UŁ, będę musiała wyemigrować do stolicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki