Uniwersytet Łódzki przedstawia najnowszy raport GUS jako ogromny sukces, wspominając o swoich 1801 studentach zza granicy. Liczniejszą grupę przyjął tylko Uniwersytet Jagielloński w Krakowie (2980) oraz Uniwersytet Warszawski (2885). Te liczby dotyczą poprzedniego roku akademickiego, czyli 2019/2020. W porównaniu do roku akademickiego 2018/2019 UŁ wyprzedził Politechnikę Warszawską i Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, co przyniosło trzecie miejsce w zestawieniu.
Uniwersytet Łódzki trzecią uczelnią w Polsce pod względem liczby obcokrajowców. Dlaczego?
"Wynik ten jest m.in. efektem wzrostu rozpoznawalności marki Uniwersytetu Łódzkiego wśród studentów na całym świecie. To prosty mechanizm: studenci, którzy do nas trafiają są zadowoleni z uczelni, dlatego polecają studia w UŁ swoim koleżankom i kolegom za granicą, stając się w ten sposób naszymi najlepszymi ambasadorami" – mówi Justyna Izydorczyk, specjalistka zajmująca się rekrutacją kandydatów na studia w języku angielskim.
Mimo trwającej epidemii koronawirusa Uniwersytet Łódzki liczy na jeszcze lepszy wynik w bieżącym roku akademickim. Bowiem w ostatniej rekrutacji na swoje studia UŁ przyjął 690 nowych studentów z zagranicy, zaś dodatkowo 110 osób przyjechało w ramach rocznych wymian studenckich. Taki wynik pozwala szacować, że liczba cudzoziemców, kształcących się w UŁ w następnym zestawieniu wyniesie ok. 2080 osób. Zatem niedługo co dziesiąty student tej uczelni (ogółem – ok. 25 tys.) będzie cudzoziemcem.
W województwie łódzkim wciąż ubywa studentów, ale wzrost ich liczby odnotowały uczelnie prywatne
Niestety – gdy wczytać się w raport GUS, na który powołuje się UŁ, można tam znaleźć także niewesołe informacje. W województwie łódzkim dalej ubywa studentów. W roku akademickim 2018/2019 mieliśmy ich w naszym regionie 78,2 tys. w roku akademickim 2019/2020 – 77,8 tys.
Ostatni ubytek dotknął uczelni publicznych, a prywatne odnotowały nawet wzrost, co jest odwróceniem długoletniej tendencji.
Liczba studentów wyższych szkół państwowych spadła z 53,8 tys. do 51,6 tys., zaś prywatnych wzrosła – z 24,4 tys. do 26,2 tys.
Przytaczając te dane trzeba jednak pamiętać, że w ostatnich latach uczelnie państwowe ograniczyły nabór na swoje kierunki, stawiając na wzrost jakości nauki (dla przykładu: w lipcu 2020 r. opisywaliśmy "ścięcie" limitu na dzienną psychologię - czyli najpopularniejszego z kierunków UŁ - ze 130 na 100 miejsc). Czy to okazało się szansą tych niepublicznych na przetrwanie?
W 2008 r. tylko w Łodzi było 127 tys. studentów... (67 tys. publicznych i 60 tys. niepublicznych).
Wspomnienia Polaków związane z powrotem do szkoły - sonda
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?