Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zespół walczący z dyskryminacją w Łodzi, bez udziału katolików

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Hanna Zdanowska jest w dobrych stosunkach z arcybiskupem Grzegorzem Rysiem. Ale w pracach zespołu który ma stworzyć plan walki z dyskryminacją m.in. osób wierzących, Kościoła katolickiego nie ma
Hanna Zdanowska jest w dobrych stosunkach z arcybiskupem Grzegorzem Rysiem. Ale w pracach zespołu który ma stworzyć plan walki z dyskryminacją m.in. osób wierzących, Kościoła katolickiego nie ma Grzegorz Gałasiński
Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska powołała zespół mający walczyć z dyskryminacją. Ale nie znaleźli się w nim przedstawiciele Kościoła katolickiego i działających w jego ramach organizacji społecznych. Czują się pominięci. - To dyskryminacja już na początku działania zespołu - mówią łódzcy katolicy. Miasto tłumaczy, że... to katolicy nie odpowiedzieli na zaproszenie.

Na początku sierpnia prezydent Łodzi Hanna Zdanowska powołała zespół ds. opracowania Wieloletniego Programu Działań Antydyskryminacyjnych. Znaleźli się w nim przedstawiciele instytucji miejskich, wyższych uczelni, organizacji pozarządowych i związków wyznaniowych.

W zespole jest m.in. znana działaczka feministyczna i socjolożka z Uniwersytetu Łódzkiego Izabela Desperak, Aleksandra Dulas z Fundacji Nowoczesnej Edukacji SPUNK. Są feministki spod szyldu Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom i rodzice osób LGBT ze Stowarzyszenia „My Rodzice”. Nie zabrakło nawet pracowników Politechniki Łódzkiej i Akademii Medycznej, a także różnych łódzkich wyznań i religii: gminy żydowskiej, parafii prawosławnej, polskokatolickiej i reformowanych ewangelików.

Nie ma natomiast żadnej organizacji katolickiej ani przedstawiciela Kościoła katolickiego.

Marcin Masłowski, rzecznik prasowy prezydenta Łodzi, przez kilka dni nie odpowiedział na pytanie, czy Kościół katolicki został zaproszony do udziału w pracach zespołu. Wyjaśnił jedynie ogólnie, że zaproszono przedstawicieli uczelni, związków wyznaniowych i organizacji pozarządowych, ale „nie wszyscy odpowiedzieli na zaproszenie”. Gdy tekst ukazał się w wersji papierowej gazety stwierdził, że zaproszenie zostało wysłane mejlem.

Ale po stronie kościelnej nikt tego zaproszenia sobie nie przypomina.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

- Do kurii nie dotarło zaproszenie do udziału w pracach zespołu - informuje jednak ks. Paweł Kłys, rzecznik prasowy kurii.

Zaproszenie nie wpłynęło też do łódzkiego seminarium ani do katolickich organizacji społecznych z Łodzi.

- To dyskryminacja już na początku działania tego zespołu - mówią członkowie katolickich organizacji.

Tymczasem grupy robocze zespołu już się spotykają, np. grupa do spraw religijnych dyskutowała o tym, czy krzyże wiszące w łódzkich szkołach nie dyskryminują innowierców.

Czy o dyskryminacji wierzących można dyskutować bez Kościoła katolickiego?

- Jeżeli jest to forum na którym dyskutuje się o dyskryminacji, to powinny brać w nim udział różne organizacje, także katolickie - ocenia Karina Walinowicz z Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.

Jak dodaje także prawa osób należących do większości mogą być łamane, o czym świadczy przypadek łódzkiego drukarza, który odmówił druku plakatu LGBT i wpadł z tego powodu w kłopoty prawne.

Inaczej widzi to Anna Błaszczak- Banasiak z zespołu ds. równego traktowania Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. Jak podkreśla podmioty walczące z dyskryminacją mają dużą dozę doboru osób, form i ekspertów w swojej działalności. Jednak jej zdaniem w zespole powinni być przedstawiciele grup narażonych na dyskryminację.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

- W pewnych sytuacjach dyskryminacja może dotyczyć również dominującej większości - podkreśla Błaszczak- Banasiak. - W przypadku katolików dyskryminacja może przejawiać się w postaci np. mowy nienawiści, niszczenia obiektów kultu lub gorszego traktowania na rynku pracy - wylicza. Do biura RPO wpływają pojedyncze skargi na takie zdarzenia.

Łódzkim katolikom, zwłaszcza tym najbardziej wierzącym zdarza się poczuć dyskryminowanym. Rodzice religijni zwracają uwagę, że z oferty zajęć edukacji seksualnej wypadł bliski ich wartościom „Archipelag Skarbów”. Oficjalnym powodem była rezygnacja miasta z zajęć w dużych grupach, a takie wybierał Archipelag. Jednak teraz nie ma w ofercie miejskich szkół edukacji seksualnej opartej na wartościach katolickich.

W łódzkich szkołach uczniów chodzących na religię jest mniej niż połowa. W liceach i szkołach średnich chodzi jedna trzecia. Zdarza się, że religijni uczniowie spotykają się z brakiem akceptacji wśród kolegów.

Z badań opinii społecznej prowadzonych przez Rzecznika Praw Obywatelskich wynika, że katolicy mogą być dyskryminowani. 39 proc. Polaków uważa, że na dyskryminację narażeni są muzułmanie, 25 proc. że dyskryminowani są Żydzi i Świadkowie Jehowy. Ale aż 9 proc. Polaków uważa że katolicy też mogą być ofiarami dyskryminacji.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki