Na początku sierpnia prezydent Łodzi Hanna Zdanowska powołała zespół ds. opracowania Wieloletniego Programu Działań Antydyskryminacyjnych. Znaleźli się w nim przedstawiciele instytucji miejskich, wyższych uczelni, organizacji pozarządowych i związków wyznaniowych.
W zespole jest m.in. znana działaczka feministyczna i socjolożka z Uniwersytetu Łódzkiego Izabela Desperak, Aleksandra Dulas z Fundacji Nowoczesnej Edukacji SPUNK. Są feministki spod szyldu Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom i rodzice osób LGBT ze Stowarzyszenia „My Rodzice”. Nie zabrakło nawet pracowników Politechniki Łódzkiej i Akademii Medycznej, a także różnych łódzkich wyznań i religii: gminy żydowskiej, parafii prawosławnej, polskokatolickiej i reformowanych ewangelików.
Nie ma natomiast żadnej organizacji katolickiej ani przedstawiciela Kościoła katolickiego.
Marcin Masłowski, rzecznik prasowy prezydenta Łodzi, przez kilka dni nie odpowiedział na pytanie, czy Kościół katolicki został zaproszony do udziału w pracach zespołu. Wyjaśnił jedynie ogólnie, że zaproszono przedstawicieli uczelni, związków wyznaniowych i organizacji pozarządowych, ale „nie wszyscy odpowiedzieli na zaproszenie”. Gdy tekst ukazał się w wersji papierowej gazety stwierdził, że zaproszenie zostało wysłane mejlem.
Ale po stronie kościelnej nikt tego zaproszenia sobie nie przypomina.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
- Krzysztof Rutkowski śpi z rewolwerem i różańcem przy łóżku. Zobacz, jak mieszka!
- Piękno w stylu topless. Przyjemność bez ograniczeń? ZDJĘCIA
- Ślub Malwiny Smarzek. Zobaczcie zdjęcia z uroczystości!
- Ślub Krzysztofa Rutkowskiego z Mają Plich
- Zalew Sulejowski wysycha. Skutki suszy w regionie [ZDJĘCIA]
- Wyjątkowo ciepły grudzień a jaka będzie zima?
- Do kurii nie dotarło zaproszenie do udziału w pracach zespołu - informuje jednak ks. Paweł Kłys, rzecznik prasowy kurii.
Zaproszenie nie wpłynęło też do łódzkiego seminarium ani do katolickich organizacji społecznych z Łodzi.
- To dyskryminacja już na początku działania tego zespołu - mówią członkowie katolickich organizacji.
Tymczasem grupy robocze zespołu już się spotykają, np. grupa do spraw religijnych dyskutowała o tym, czy krzyże wiszące w łódzkich szkołach nie dyskryminują innowierców.
Czy o dyskryminacji wierzących można dyskutować bez Kościoła katolickiego?
- Jeżeli jest to forum na którym dyskutuje się o dyskryminacji, to powinny brać w nim udział różne organizacje, także katolickie - ocenia Karina Walinowicz z Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.
Jak dodaje także prawa osób należących do większości mogą być łamane, o czym świadczy przypadek łódzkiego drukarza, który odmówił druku plakatu LGBT i wpadł z tego powodu w kłopoty prawne.
Inaczej widzi to Anna Błaszczak- Banasiak z zespołu ds. równego traktowania Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. Jak podkreśla podmioty walczące z dyskryminacją mają dużą dozę doboru osób, form i ekspertów w swojej działalności. Jednak jej zdaniem w zespole powinni być przedstawiciele grup narażonych na dyskryminację.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
- W pewnych sytuacjach dyskryminacja może dotyczyć również dominującej większości - podkreśla Błaszczak- Banasiak. - W przypadku katolików dyskryminacja może przejawiać się w postaci np. mowy nienawiści, niszczenia obiektów kultu lub gorszego traktowania na rynku pracy - wylicza. Do biura RPO wpływają pojedyncze skargi na takie zdarzenia.
Łódzkim katolikom, zwłaszcza tym najbardziej wierzącym zdarza się poczuć dyskryminowanym. Rodzice religijni zwracają uwagę, że z oferty zajęć edukacji seksualnej wypadł bliski ich wartościom „Archipelag Skarbów”. Oficjalnym powodem była rezygnacja miasta z zajęć w dużych grupach, a takie wybierał Archipelag. Jednak teraz nie ma w ofercie miejskich szkół edukacji seksualnej opartej na wartościach katolickich.
W łódzkich szkołach uczniów chodzących na religię jest mniej niż połowa. W liceach i szkołach średnich chodzi jedna trzecia. Zdarza się, że religijni uczniowie spotykają się z brakiem akceptacji wśród kolegów.
Z badań opinii społecznej prowadzonych przez Rzecznika Praw Obywatelskich wynika, że katolicy mogą być dyskryminowani. 39 proc. Polaków uważa, że na dyskryminację narażeni są muzułmanie, 25 proc. że dyskryminowani są Żydzi i Świadkowie Jehowy. Ale aż 9 proc. Polaków uważa że katolicy też mogą być ofiarami dyskryminacji.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
- Piękno w stylu topless. Przyjemność bez ograniczeń? ZDJĘCIA
- Ile kosztuje sanatorium? Jak się przygotować do wyjazdu?
- Ile kosztuje wyjazd do sanatorium w 2020 roku? Ile się czeka?
- Skierowanie do sanatorium. Ceny i dopłaty do sanatorium
- Jak wyjechać na turnus rehabilitacyjny do sanatorium?
- 5-letni Oluś dostał najdroższy na świecie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?