To tylko jeden z wielu standardów, jakie są już wprowadzane w Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim. Wszystkie te zmiany to wynik projektu "Klient w centrum uwagi administracji publicznej", który zleciła kancelaria premiera. Urzędnicy wojewody przeszli już pierwsze szkolenia, a kilka dni temu prywatna firma badała "satysfakcję klientów". Co to znaczy? Przez tydzień, każdego dnia, ankieterzy zatrzymywali po 40 petentów urzędu i prosili o wypełnienie ankiety. Pytali o zadowolenie klientów z obsługi w urzędzie...
- Niestety, nie znamy dokładnej treści ankiet - mówi Izabela Błoch, kierownik oddziału zarządzania i organizacji w Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim oraz koordynator projektu w ŁUW. - Za to jej wyniki powinniśmy znać w ciągu dwóch - trzech tygodni. Ale urząd wojewódzki już się zmienia. Stworzono tzw. punkt obsługi klienta. I warto się do niego udać, jeśli chcemy załatwić jakąkolwiek sprawę.
Do końca tego roku, a najpóźniej na początku 2012 roku na klienta w POK czekać będą tzw. karty usług. Urzędnicy wojewody przygotowują właśnie spis kilku setek usług, które mogą świadczyć dla petentów. I tak, wchodząc do urzędu, nie będziemy już błąkać się od pokoju do pokoju, ale dostaniemy przygotowaną kartkę z informacją, gdzie się udać w naszej sprawie lub pod jaki telefon zadzwonić, jakie dokumenty i w jakim terminie złożyć, jakie ewentualnie czekają nas opłaty i jaki jest termin zakończenia sprawy.
30-dniowy, urzędowy termin załatwienia sprawy też ma odejść do lamusa. Urzędnik ma zająć się nią niezwłocznie. W naszej obecności wykona telefon do innej instytucji - jeśli taka pomoc będzie nam potrzebna lub zaprowadzi do innego pokoju. Weźmie też numer telefonu od nas. Nim dostaniemy pisemną informację pocztą, jak rozpatrzono nasz wniosek - urzędnik wojewody wykona do nas telefon
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?