Autorem komentarza mógł być urzędnik instytucji podlegającej Urzędowi Miasta Łodzi.
- Komentarz, który nosi znamiona znieważenia prezydenta, został wpisany pod nazwiskiem - mówi Marcin Wąsiewicz, dyrektor programu Radia Łódź. - Po kliknięciu nazwiska wyświetliły się dane, które wskazywały na zatrudnienie w instytucji podlegającej Urzędowi Miasta Łodzi. My nie przesądzamy, czy prezydent faktycznie został zniesławiony, bo to jest rola prokuratury, natomiast słowa użyte w tym komentarzu niewątpliwie znamiona zniesławienia mają. Postąpilibyśmy identycznie, gdyby taki komentarz sformułowany na naszym profilu dotyczył na przykład prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej.
Sebastian Bulak, łódzki radny PiS, komentując treść doniesienia w mediach społecznościowych, stwierdził, że chodzi o pracownika Zarządu Dróg i Transportu.
"Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi już nie raz zszokował łodzian. Tym razem jednak pracownik podległy Hanna Zdanowska przekroczył wszelkie granice. Liczę na to, że Prezydent miasta stanowczo potępi takie zachowanie podległego jej urzędnika a nie przemilczy sprawę dając ciche przyzwolenie na takie zachowanie" - napisał radny Bulak.
Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Łodzi, nie komentuje sprawy.
Materiał, pod którym napisano o prezydencie jako "faszystowskim bydlęciu" dotyczył wyborów korespondencyjnych. Doniesienie prezesa Dariusza Szewczyka 12 maja trafiło do Prokuratury Rejonowej Łódź - Górna. Za znieważenie prezydenta grozi kara więzienia do trzech lat.
Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?