Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Usiłował zabić nożem swego ojczyma. Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi. Wkrótce zacznie się proces

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Przed sądem w Łodzi stanie 24-letni Adam Ł., któremu prokuratura zarzuciła usiłowanie zabójstwa swego ojczyma.
Przed sądem w Łodzi stanie 24-letni Adam Ł., któremu prokuratura zarzuciła usiłowanie zabójstwa swego ojczyma. Policja/archiwum
Na ławie oskarżonych zasiądzie 24-letni Adam Ł., któremu prokuratura zarzuciła usiłowanie zabójstwa swego ojczyma. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi.

Adam Ł. z zawodu jest cukiernikiem. Był już notowany w kartotekach policyjnych. Do dramatycznych wydarzeń doszło 8 sierpnia 2021 roku w Łodzi na Widzewie. Według prokuratury, tego dnia oskarżony przyszedł do mieszkania swojej matki, Izabeli W., aby ze strychu zabrać swoje rzeczy. W tym czasie gospodyni spała. Ponadto w mieszkaniu byli: jej mąż Wiesław W. i przyrodni brat oskarżonego.

Powodem awantury zbyt częste pożyczki

Oskarżony i pokrzywdzony nie przepadali za sobą. Kością niezgody było to, że Adam Ł. często pożyczał od matki pieniądze, o co pretensje miał Wiesław W. Stąd awantura między nimi, która przekształciła się w rękoczyny.

Śledczy ustalili, że w pewnym momencie 24-latek udał się do kuchni i chwycił za nóż, który wbił w brzuch Wiesława W. i kilka razy docisnął, tak jakby chciał, żeby ofiara doznała większych obrażeń i wykrwawiła się. Następnie oskarżony wybiegł z mieszkania, na podwórku wrzucił nóż do kosza ze śmieciami i uciekł.

Lekarze uratowali ciężko rannego

Tymczasem do ciężko rannego Wiesława W., który doznał wstrząsu krwotocznego, wezwano karetkę pogotowia ratunkowego. Zawiozła go do szpitala im. Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi, gdzie lekarze poprzez szybki zabieg uratowali życie pacjentowi.

Jeszcze tego samego dnia nożownik został zatrzymany przez policjantów VI komisariatu i – decyzją sądu – aresztowany. Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa Łódź – Widzew. Podczas przesłuchania Adam Ł. nie przyznał się do winy i przedstawił swoją wersję wydarzeń, która jednak odbiega od ustaleń śledczych.

Otóż oskarżony przekonywał, że w trakcie incydentu został sprowokowany przez Wiesława W., który uderzył go głową w twarz i powalił na podłogę. W odpowiedzi wziął nóż z blatu kuchennego i wbił go w okolice żeber swego przeciwnika.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki