Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ustalono ceny za wywóz śmieci w Łodzi. Radni przyjęli nowe stawki

Jolanta Sobczyńska
Krzysztof Szymczak/archiwum
12,69 zł za śmieci posegregowane oraz 16,5 zł za śmieci nieposegregowane - tyle od lipca 2013 roku zapłacą łodzianie za odbiór odpadów.

- 12,69 zł to najniższa stawka, jaką jesteśmy w stanie obronić, bo zakłada zerową stawkę ryzyka - uzasadnia Radosław Stępień, wiceprezydent Łodzi. - Przychody z opłat muszą nam bowiem pokryć koszty funkcjonowania systemu. Jest to kompromis między ochroną budżetu Łodzi a ochroną domowych budżetów najuboższych łodzian. Ponadto muszę obronić wysokość stawek przed Regionalną Izbą Obrachunkową. Nie zarobimy na śmieciach. Zabrania nam tego ustawa.

Radosław Stępień tłumaczył, że początkowo zaproponował "wyjściowe stawki" na poziomie 18,12 zł oraz 36 zł. Te stawki zakładały 30 procent ryzyka w ściąganiu opłat za śmieci.

- Stawki zapewniały bezpieczeństwo budżetowe - kontynuuje wiceprezydent Stępień. - Ale przeprowadziliśmy konsultacje w tej sprawie i te zaproponowane stawki nie uzyskały akceptacji społecznej. Dotknęłyby bowiem gospodarstw domowe, które mają niskie dochody i większą liczbę lokatorów.

Władze miasta założyły, że różnica między wysokością opłat za śmieci niesegregowane a wysokością opłat za śmieci segregowane wyniesie 30 procent. Włodarze miasta założyli, że część mieszkańców blokowisk i wieżowców nie będzie miała zapewnionego sortowania odpadów - przynajmniej na ten moment. Ale nie jest wykluczone, że stawki od odbiór śmieci niesegregowanych w przyszłości wzrosną.

Władze miasta odrzuciły natomiast projekty opłat SLD i PiS, które proponowały odpowiednio: 10 i 15 zł oraz 8 i 18 zł. - Nasz projekt był wyliczony na podstawie realnych danych - nie zgadzał się z decyzją władz Łodzi Władysław Skwarka, przewodniczący klubu radnych SLD. - Służby prezydenta zakładały, że produkujemy ok. 340 tys. ton śmieci rocznie. Tymczasem firmy, które odbierają w Łodzi odpady w 2011 roku złożyły deklaracje na 310 tys. ton. Miasto zakładało 30 procent ryzyka. A my - 5 procent. Bo tylu najemców lokali komunalnych nie płaci za czynsz.

- Przy stawkach zaproponowanych dziś przez wiceprezydenta, statystyczny łodzianin zapłaci od 100 do 300 procent więcej niż dotychczas - zwracał uwagę Piotr Adamczyk, radny PiS.

Radny Piotr Bors (SLD) pytał na środowej sesji, czy miasto, tworząc projekt budżetu i zakładając dochody z opłat na poziomie 73 mln zł, brali do obliczeń stawki 12,69 zł i 16,5 zł czy 18,12 zł i 36 zł? - 12,69 zł przy 100-procentowej ściągalności opłat oraz 18,12 zł, przy ściągalności 70 procent - odpowiadał Krzysztof Mączkowski, skarbnik miasta.

- Czyli, że stawka 12,69 zł była znana już 14 listopada, gdy prezydent prezentowała projekt budżetu na 2013 rok - stwierdził radny Bors. - To ja chciałbym wiedzieć, czemu pan prezydent Stępień ciągle informował opinię publiczną o stawkach na poziomie 18 zł i 36 zł.

Urząd Miasta Łodzi szacuje, że w 2007 roku łodzianie produkowali 320 tys. ton śmieci, z czego segregacji podlegało jedynie 2 tony z nich. W 2011 roku produkowane było ok. 340 tys. ton, a segregowano 10 procent z nich. W 2020 roku jedynie 25 proc. śmieci będzie można oddawać na wysypisko, a 75 procent będzie musiało być poddane odzyskowi.

Stawki opłat za śmieci na 2013 rok wprowadził już Chorzów - 14,20 zł od osoby za odpady posegregowane. W Gdańsku opłaty będzie ponosiło gospodarstwo domowe (niezależnie od liczby mieszkańców) - 38 zł. W Bydgoszczy mówi się o opłatach od osoby - od 13 do 15 zł za posegregowane odpady.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki