Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Usuną słup, na którym rozbił się tramwaj. Ojciec ofiary wypadku chce go zostawić

Agnieszka Magnuszewska
Wypadek wydarzył się w centrum Łodzi
Wypadek wydarzył się w centrum Łodzi Jakub Pokora / archiwum
Gdy w maju 2010 roku na słupie, stojącym przy skrzyżowaniu alei Mickiewicza i Kościuszki, rozbił się tramwaj linii nr 8 i zginął w nim motorniczy, łodzianie składali w tym miejscu kwiaty. Ojciec motorniczego od lat walczy o tabliczkę w tym miejscu, upamiętniającą tragedię. MPK w końcu się na to zgodziło. Niestety, podczas modernizacji Trasy W-Z drogowcy usuną słup.

- To tak, jakby chciano zamieść sprawę pod dywan. W ogóle zapomnieć o tragedii, jaka wydarzyła się trzy lata temu - oburza się Tomasz Juszczyk, ojciec 23-letniego motorniczego, który stracił życie w wypadku.

Pan Tomasz, który również był motorniczym, już w 2011 roku zwrócił się do MPK z prośbą o zawieszenie pamiątkowej tablicy na słupie, podtrzymującym trakcję. Pismo od niego przyjęto, ale odpowiedzi nie dostał. Kolejny szef MPK przychylił się do prośby Juszczyka, jednak nie na długo.

- Jak skierowałem do sądu pismo o odszkodowanie za śmierć syna, to wiceprezes wycofał swoją zgodę - twierdzi Juszczyk. - W końcu na stworzenie miejsca pamięci zgodził się obecny prezes Zbigniew Papierski.

MPK przyznaje, że pomysł zaakceptowało.

- Jesteśmy za umieszczeniem tablicy pamiątkowej na skrzyżowaniu alei Mickiewicza i Kościuszki. W tym tygodniu wystąpimy z takim wnioskiem do Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi, by zaopiniował pomysł - mówi Sebastian Grochala, rzecznik MPK.

Jednak urzędnicy już uznali, że rozpatrywanie takiego wniosku nie jest obecnie zasadne.

- Najpierw zwróciłem się z pismem do prezydent Hanny Zdanowskiej i wiceprezydenta Radosława Stępnia. Poprosiłem w nim o szacunek dla miejsca, w którym zginął motorniczy i to nie ze swojej winy. Przecież został oczyszczony z zarzutu spowodowania wypadku - twierdzi Juszczyk, którego syn dostał zawału podczas prowadzenia tramwaju. - W Poznaniu, gdzie w wypadku tramwajowym zginęli pasażerowie, tabliczkę umieszczono. A w Łodzi władze nie szanują miejsca tragedii i lekceważą uczucia mieszkańców, którzy po tragedii składali kwiaty pod słupem.

Cztery dni po skierowaniu pisma do władz Łodzi ojciec motorniczego otrzymał odpowiedź od ZDiT. Napisano w nim, że wniosek zostanie rozpatrzony dopiero po zakończeniu modernizacji Trasy W-Z, czyli w drugiej połowie 2015 roku. Powód? Modernizacja ma objąć m.in. skrzyżowanie Kościuszki - Mickiewicza.

- Podczas tych robót słup, na którym rozbił się tramwaj, zostanie zlikwidowany, a ja nie wyobrażam sobie umieszczenia tabliczki pamiątkowej w innym miejscu - mówi Juszczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Usuną słup, na którym rozbił się tramwaj. Ojciec ofiary wypadku chce go zostawić - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki