Oszuści próbowali namówić ją do podpisania umowy kredytowej. Tłumaczyli, że to zgoda na pobieranie co miesiąc z czynszu należności za wymianę drzwi. W rzeczywistości była to umowa z prywatną firmą. Gdyby nasza Czytelniczka ją podpisała, co miesiąc musiałaby płacić raty za drzwi (łącznie nawet 1,5 tys. zł).
O sprawie wiedzą władze spółdzielni. Przy wejściach do klatek schodowych kilka dni temu pojawiły się ostrzeżenia. "Spółdzielnia informuje, że nie wykonuje żadnych usług w postaci wymiany drzwi w lokalach mieszkalnych, za które opłaty byłyby rozliczanie w czynszu. W przypadku pojawienia się osób namawiających do zawierania umów w tej sprawie prosimy traktować ich jako oszustów i niezwłocznie powiadomić straż miejską (tel. 986) lub policję (tel. 997)" - czytamy w ostrzeżeniu spółdzielni.
Oszuści wybierali miejsca, gdzie mieszkają starsi ludzie. - Informację otrzymaliśmy od mieszkańców - mówi Jan Królak, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej im. Chrobrego. - Spółdzielnia nie ma z tym nic wspólnego. Jeśli mieszkańcy decydują się na wymianę drzwi, robią to na własny koszt. My takiej akcji nie przeprowadzamy i nie zamierzamy przeprowadzać.
Prezes Królak dodaje, że podobne sytuacje zdarzają się dość często. - Oszuści podszywają się pod pracowników spółdzielni. Najczęściej próbują namówić na wymianę drzwi starszych lokatorów. Takie osoby są bardziej ufne. Nie podejrzewają nic złego i podpisują umowę bez zastanowienia - podkreśla prezes spółdzielni.
Radosław Kluska, naczelnik wydziału dowodzenia łódzkiej straży miejskiej, radzi, żeby uważać, kogo wpuszczamy do mieszkania.
- Jeżeli dana osoba przedstawia się jako pracownik spółdzielni, to koniecznie poprośmy o identyfikator. Jeśli pracuje dla spółdzielni, musi go mieć. Można też zadzwonić do spółdzielni i sprawdzić, czy ktoś taki rzeczywiście pracuje. Natomiast jeśli chcemy w mieszkaniu podpisać umowę z prywatną firmą, dokładnie przeczytajmy, co podpisujemy, także to drobnym druczkiem. Przedstawiciela firmy trzeba poprosić o zaświadczenie o wpisie do działalności gospodarczej lub do KRS. Generalnie jeśli dzwoni domofon, to koniecznie podnieśmy słuchawkę i zapytajmy, kto idzie. Nie wpuszczajmy nikogo bez pytania. Wtedy wszyscy w bloku będą bezpieczniejsi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?