Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga na wielkie świąteczne okazje. Jak nie dać się oszukać podczas świątecznych zakupów? Co i jak można reklamować?

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Trzeba zachować ostrożność przy kupowaniu prezentów
Trzeba zachować ostrożność przy kupowaniu prezentów Pixabay
Już niespełna dwa tygodnie pozostały do Bożego Narodzenia. Trwają wielkie poszukiwania świątecznych prezentów. Nieostrożni mogą jednak stracić pieniądze lub przeżyć wiele nieprzyjemności. Specjaliści radzą jak tego uniknąć.

Mnóstwo przedświątecznej pracy mają pracownicy biura Miejskiego Rzecznika Praw Konsumentów w Łodzi. Przez cały ubiegły roku udzielili 1.703 porady, w tym roku jest ich już ponad 2,2 tys. Do tego trzeba doliczyć ponad 8 tysięcy porad udzielanych ustnie.

- W grudniu zgłasza się do nas dwa razy więcej poszkodowanych łodzian niż w innych miesiącach - mówi Anna Mlostoń-Olszewska, miejska rzecznik praw konsumentów w Łodzi. - Pojawiają się bowiem kłopoty nie tylko z prezentami świątecznymi, ale i usługami, które mają związek z Bożym Narodzeniem. Chodzi np. o kłopoty z wyjazdami w tym okresie i remontami, które mają przygotować dom na święta.

Do biura zgłosiła się łodzianka, która przed świętami chciała cieszyć się nową podłogą. Kobieta kupiła panele w sklepie internetowym. Kłopot zaczął się, gdy chcieli je położyć fachowcy. Okazało się, że część paneli jest uszkodzona i nie nadaje się do położenia. Miejska rzecznik praw konsumentów z Łodzi uważa, że jest to przykład sprawy z kategorii beznadziejnych. Z winy łodzianki.

- Gdy odbieramy paczkę i ma ona widoczne uszkodzenia, kurier od razu powinien spisać protokół szkody - mówi Anna Mlostoń-Olszewska. - Nawet jeśli opakowanie nie wygląda na naruszone, najlepiej jest przy kurierze sprawdzić zawartość paczki. Zgodnie z przepisami klient ma siedem dni na zgłoszenie zastrzeżeń do zawartości paczki. Po tym terminie bardzo trudno jest udowodnić, że towar został uszkodzony w transporcie. W tym przypadku pani odkryła nieprawidłowości po miesiącu od odebrania paczki.

Bliżej końca roku wielu łodzian decyduje się także na wymianę mikrofalówek, lodówek, pralek. Często są kupowane w sklepach internetowych i dostarczane do domu. Do biura rzecznika praw konsumentów trafiają osoby, które skarżą się na potłuczone szyby w tych sprzętach. Nie zawsze zostaje to odkryte w ciągu siedmiu dni od dostawy.

Z obserwacji pracowników biura wynika także, że nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że nie zawsze można zwrócić nietrafiony prezent. Jeśli towar był kupiony w sklepie stacjonarnym i nie jest wadliwy, to jego zwrot zależy tylko od dobrej woli sprzedawcy. Handlowcy nie zawsze są gotowi na ustępstwa.

- Do biura zgłosiła się łodzianka, która kupiła książkę w księgarni stacjonarnej, a następnie chciała ją zwrócić - wspomina Anna Mlostoń-Olszewska. - Spotkała się z odmową, my również nie mogliśmy jej pomóc i wymóc na sklepie zwrotu towaru. Inaczej wygląda to w przypadku zakupów internetowych. Mamy 14 od dnia zakupu na odstąpienie od umowy i zwrot towaru, a sklep musi nam zwrócić pieniądze, także koszty wysyłki do nas.

Przed zakupem w e-sklepie warto dokładnie zapoznać się z regulaminem. O ile bowiem sklep musi oddać nam koszty wysyłki jakie ponieśliśmy zamawiając towar, to może nam obciążyć kosztami odesłania produktu. Jest to zgodne z prawem, musi być to jednak zaznaczone w regulaminie.

Pomocy przy zakupie świątecznych prezentów można szukać u miejskich lub powiatowych rzeczników praw konsumentów w naszym regionie.

ZOBACZ TEŻ: Jak nie dać się oszukać robiąc zakupy przez internet?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki