1/11
W Internecie nie brakuje oszustów, którzy mają coraz więcej...
fot. Marek Zakrzewski/Polskapresse

W Internecie nie brakuje oszustów, którzy mają coraz więcej sposobów na kradzież cudzych danych, a w konsekwencji pieniędzy. Pomocne są do tego aplikacje, które na pierwszy rzut oka nie wyglądają podejrzanie. Niestety, zabezpieczenia w telefonach nie zawsze są w stanie wykryć złośliwe oprogramowanie, które może posłużyć hakerom na przykład do przeprowadzenia popularnego ostatnio oszustwa "na Blika". W galerii prezentujemy listę wycofanych ostatnio aplikacji przez Google. Serwis usunął już je ze swojego sklepu, jednak z telefonów sami musimy je odinstalować!

Czytaj dalej. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE








2/11
Hakerzy infekują aplikacje, które pojawiają się w sklepie...
fot. Marek Zakrzewski/Polskapresse

Hakerzy infekują aplikacje, które pojawiają się w sklepie Google Play, a następnie zdobywają dane swoich ofiar. Tym razem złośliwe oprogramowanie wykryto w programach z kategorii fitness, horoskopy, optymalizacja pamięci czy edycja zdjęć. Zobacz listę w galeriii!

Wymienione w galerii zainfekowane aplikacje pobrano około sześć mln. razy. Kradły one dane do logowania na Facebooka, dzięki czemu hakerzy mogli na przykład przeprowadzać popularne ostatnio oszustwa "na Blika". Jak dokładnie działali?

• Haker loguje się na konto swojej ofiary.
• Podszywając się pod nią, wysyła wiadomości do znajomych z prośbą o pożyczenie pieniędzy poprzez wygenerowanie numeru kodu BLIK.
• Swoją prośbę tłumaczy różnie: chwilowym brakiem gotówki, pilną potrzebą zapłaty rachunku czy zrobieniem przelewu oraz niemożnością zrobienia tego ze swojego konta.

- Przestrzegamy – jeśli otrzymujemy prośbę o pożyczkę, nie działajmy pochopnie. Sprawdźmy najpierw czy osoba, która do nas napisała lub której prośba dotyczy rzeczywiście potrzebuje naszej pomocy. Jeśli otrzymamy od znajomego prośbę o przelew za pomocą BLIK-a lub o przekazanie kodu BLIK - zadzwońmy do tej osoby i potwierdźmy jej prośbę. Pomoże to nam uniknąć nieprzyjemności - alarmuje policja.

Na te aplikacje w Google Play w trzeba uważać! One mogą mieć złośliwe oprogramowania! Zobacz LISTĘ w dalszej części galerii!

3/11
Hakerzy infekują aplikacje, które pojawiają się w sklepie...
fot. Marek Zakrzewski/Polskapresse

Hakerzy infekują aplikacje, które pojawiają się w sklepie Google Play, a następnie zdobywają dane swoich ofiar. Tym razem złośliwe oprogramowanie wykryto w programach z kategorii fitness, horoskopy, optymalizacja pamięci czy edycja zdjęć. Zobacz listę w galeriii!

Wymienione w galerii zainfekowane aplikacje pobrano około sześć mln. razy. Kradły one dane do logowania na Facebooka, dzięki czemu hakerzy mogli na przykład przeprowadzać popularne ostatnio oszustwa "na Blika". Jak dokładnie działali?

• Haker loguje się na konto swojej ofiary.
• Podszywając się pod nią, wysyła wiadomości do znajomych z prośbą o pożyczenie pieniędzy poprzez wygenerowanie numeru kodu BLIK.
• Swoją prośbę tłumaczy różnie: chwilowym brakiem gotówki, pilną potrzebą zapłaty rachunku czy zrobieniem przelewu oraz niemożnością zrobienia tego ze swojego konta.

- Przestrzegamy – jeśli otrzymujemy prośbę o pożyczkę, nie działajmy pochopnie. Sprawdźmy najpierw czy osoba, która do nas napisała lub której prośba dotyczy rzeczywiście potrzebuje naszej pomocy. Jeśli otrzymamy od znajomego prośbę o przelew za pomocą BLIK-a lub o przekazanie kodu BLIK - zadzwońmy do tej osoby i potwierdźmy jej prośbę. Pomoże to nam uniknąć nieprzyjemności - alarmuje policja.

Na te aplikacje w Google Play w trzeba uważać! One mogą mieć złośliwe oprogramowania! Zobacz LISTĘ w dalszej części galerii!

4/11
Hakerzy infekują aplikacje, które pojawiają się w sklepie...
fot. Marek Zakrzewski/Polskapresse

Hakerzy infekują aplikacje, które pojawiają się w sklepie Google Play, a następnie zdobywają dane swoich ofiar. Tym razem złośliwe oprogramowanie wykryto w programach z kategorii fitness, horoskopy, optymalizacja pamięci czy edycja zdjęć. Zobacz listę w galeriii!

Wymienione w galerii zainfekowane aplikacje pobrano około sześć mln. razy. Kradły one dane do logowania na Facebooka, dzięki czemu hakerzy mogli na przykład przeprowadzać popularne ostatnio oszustwa "na Blika". Jak dokładnie działali?

• Haker loguje się na konto swojej ofiary.
• Podszywając się pod nią, wysyła wiadomości do znajomych z prośbą o pożyczenie pieniędzy poprzez wygenerowanie numeru kodu BLIK.
• Swoją prośbę tłumaczy różnie: chwilowym brakiem gotówki, pilną potrzebą zapłaty rachunku czy zrobieniem przelewu oraz niemożnością zrobienia tego ze swojego konta.

- Przestrzegamy – jeśli otrzymujemy prośbę o pożyczkę, nie działajmy pochopnie. Sprawdźmy najpierw czy osoba, która do nas napisała lub której prośba dotyczy rzeczywiście potrzebuje naszej pomocy. Jeśli otrzymamy od znajomego prośbę o przelew za pomocą BLIK-a lub o przekazanie kodu BLIK - zadzwońmy do tej osoby i potwierdźmy jej prośbę. Pomoże to nam uniknąć nieprzyjemności - alarmuje policja.

Na te aplikacje w Google Play w trzeba uważać! One mogą mieć złośliwe oprogramowania! Zobacz LISTĘ w dalszej części galerii!

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Wielkie otwarcie Lidla w Andrespolu. Zobacz film!

Wielkie otwarcie Lidla w Andrespolu. Zobacz film!

Daminika, partnerka Marcina Hakiela, nie myśli o Katarzynie Cichopek

Daminika, partnerka Marcina Hakiela, nie myśli o Katarzynie Cichopek

Urody może jej pozazdrościć niejedna 50-latka. Znana aktorka świętuje 82. urodziny

Urody może jej pozazdrościć niejedna 50-latka. Znana aktorka świętuje 82. urodziny

Zobacz również

Wielkie otwarcie Lidla w Andrespolu. Zobacz film!

Wielkie otwarcie Lidla w Andrespolu. Zobacz film!

Podziemne kanały pochłonęły jezdnię. Co tam się właściwie stało?

Podziemne kanały pochłonęły jezdnię. Co tam się właściwie stało?