Teraz premierowi trudno zachować się pryncypialnie i wywalić pisora. Kiedy to obiecywał, nie wiedział, że go nagrywają i nagranie upublicznią. Wszak był wśród przyjaciół - aktywistów PO z województw: dolnośląskiego, opolskiego i kujawsko-pomorskiego. Gdyby więc teraz zwolnił pisiora, wyszłoby, że jest mściwy, a przecież nie jest, bo kocha ludzi, o czym wiadomo nie od dziś.
Powyższy przykład dowodzi, że warto uważać w szkole na lekcjach, gdyż można się wiele nauczyć na przyszłość. Tu przypomnę biskupa Ignacego Krasickiego, który dla przestrogi potomnych napisał bajkę o tym, jak to wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły.
Warto tę bajkę znać, bo - niestety - chociaż polska klasa polityczna słynie w świecie z przestrzegania zasad moralnych, to niekiedy diabeł kogoś podkusi. Tak rok temu podkusił Serafina z PSL, który nagrał, jak kolega Śmietanko spija śmietankę w państwowych spółkach. Wcześniej siłą charakteru nie wykazał się Oleksy; ten opowiadał Gudzowatemu nie tylko o tym, że Kwaśniewska w TVN uczy widzów jeść bezy. Zatem uważajcie na lekcjach!
Jerzy Witaszczyk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?