1/9
Verner Ventzki, człowiek który rządził Łodzią podczas niemieckiej okupacji
fot. Archiwum Dziennika Łódzkiego
2/9
O Ventzkim mało kto dziś pamięta. Bliżej tę postać i jej...
fot. Archiwum Dziennika Łódzkiego

O Ventzkim mało kto dziś pamięta. Bliżej tę postać i jej historię można poznać czytając wspomnienia syna byłego nadburmistrza Łodzi, Jensa Jurgena. O przeszłości swego ojca dowiedział się, gdy był dorosłym człowiekiem. Miał 47 lat. Od tej pory kilka razy był w Łodzi. Mieście, w którym urodził się 13 marca 1944 r. Jedna z tych wizyt miała miejsce w 2007 r., spotkał się wtedy z łodzianami, m.in. z Wiesławem Pietrusiakiem. Mężczyzna opowiadał mu o przeżyciach z czasów okupacji, o cierpieniach których doznał. Jak przesiedlono go z domu przy ul. Piwnej, bo tam utworzono getto. Jak przez całą okupację chodził w drewniakach i był głodny. Widywał jego ojca, gdy dumnie szedł z Pałacu Heinzla na ul. Piotrkowskiej do Pałacu Poznańskiego.

- Słowa Pietrusiaka poruszyły mnie, nie byłem na nie przygotowany, choć powinienem liczyć się z tego rodzaju reakcjami - napisał Jens Jurgen Ventzki w książce „Cień ojca”. - Czułem się źle we własnej skórze, byłem skupiony i spięty. Musiała minąć dłuższa chwila nim zdałem sobie sprawę, że nie zawierały żadnego oskarżenia. Bezpośrednia konfrontacja z potomkiem jednego z głównych przedstawicieli „rasy panów” w bardzo wyraźny sposób rozdrapała stare rany wszystkich obecnych na sali. Z mojej strony była możliwa jedna odpowiedź. Podszedłem do Pietrusiaka. Musiało minąć ponad 60 lat nim mogło dojść do wzruszającego i symbolicznego, przyjętego przez nas obydwu z wdzięcznością, uścisku dłoni.

CZYTAJ WIĘCEJ >>>>

3/9
Poglądy wyniósł z domu...
fot. Archiwum Dziennika Łódzkiego

Poglądy wyniósł z domu

Werner Ventzki urodził się 19 lipca 1906 r., w miasteczku Stolp, czyli w Słupsku. W rodzinie urzędników mających konserwatywno-narodowe poglądy. Werner był najstarszym z trojga rodzeństwa. Ojciec, Oskar Eugen Julius Ventzki był urzędnikiem celnym. Urodził się w 1873 roku w Poznaniu. Jego dziadek był burmistrzem Obornik, a ojciec inspektorem i komendantem policji w Poznaniu. Na emeryturę przeszedł w 1909 roku z tytułem radcy policji. Jego syn Oskar jeszcze w 1904 roku wyjechał z Poznania na Pomorzu. Walczył podczas I wojny światowej. Po jej zakończeniu był rozgoryczony. Uważał, że Traktat Wersalski to hańba dla Niemiec. Nie mógł pogodzić się z tym, że jego ojczyzna utraciła Poznań. Jego żoną była urodzona na Pomorzu Margarethe Berta Elisabeth Grosse. Wszyscy w rodzinie nazywali ją pieszczotliwie „mimcią”. Wychowany w takiej atmosferze Werner już w gimnazjum związał się ruchem narodowo-młodzieżowym. Działał w Związku Młodzieży Wielkich Niemiec. W 1926 roku zdał maturę. Rozpoczął studia prawnicze. Studiował w Greifsfald, Królewcu i Heidel-bergu. Podczas studiów pierwszy raz spotkał Adolfa Hitlera. Przyszedł na wiec, na który przemawiał przyszły wódz narodu. Słuchał go z zapartym tchem. Porywały go nie tylko narodowo-germańskie wizje Hitlera, ale też jego retoryka, sposób w jaki mówił.

Podczas studiów Ventzki zapisał się do Niemieckiego Związku Studentów. W 1930 roku zdał pierwszy państwowy egzamin prawniczy. Zaczął pracować w organizacji komórek zakładowych, był referentem ds. prawa pracy, odpowiadał za spory prawne, prowadził kursy szkoleniowe. 1 grudnia 1931 roku wstąpił do NSDAP.

- Miał 25 lat i do samej śmierci w 2004 r., nigdy mentalnie nie wystąpił z partii - twierdzi w książce „Cień ojca” jego syn.

4/9
Werner zaczął partyjną karierę. Szybko pokonywał jej kolejne...
fot. Archiwum Dziennika Łódzkiego

Werner zaczął partyjną karierę. Szybko pokonywał jej kolejne szczeble. Przed wstąpieniem do NSDAP poznał swą przyszłą żonę Ernę Marię Brandenburg ze Szczecina. Werner był studentem uniwersytetu w Greisfaldzie, gdy przyjechał na bal urzędników celnych. Tam pierwszy raz zobaczył swoją przyszłą żonę, specjalistkę od hodowli drobiu. Erna pochodziła z mieszczańskiej rodziny.

Po czterech latach znajomości, 1 grudnia 1933 roku, w najstarszym szczecińskim kościele pod wezwaniem św. Piotra i Pawła, Werner i Erna wzięli ślub. Do ołtarza szli wśród szpaleru utworzonego przez 60 robotników.

- Przypadkowo lub umyślnie ta data zbiegała się z drugą rocznicą otrzymania przez ojca legitymacji partyjnej - zauważał Jens Jurgen Ventzki. Do NSDAP należała też jego matka. Wstąpiła do partii cztery miesiące po Wernerze. Kariera Ventzkiego rozkwitała. Pod koniec kwietnia 1934 roku został kierownikiem w Urzędzie Pomorskiego Okręgu Narodowo-Socjalistycznej Opieki Społecznej. Z czasem awansował na radcę krajowego, kierownika Wydziału Opieki Społecznej w Zarządzie Prowincji Pomorze i Krajowego Urzędu ds. Opieki Społecznej i Młodzieży. Jako radca krajowy odpowiadał za wszystkie placówki i zakłady opieki. Odwiedzając je przemierzył wzdłuż i szerz Pomorze.

- Musiał też znać szpital psychiatryczny w miasteczku Lauenburg, czyli w Lęborku - pisał Jens Jurgen Ventzki. - Jesienią 1939 roku pacjentów tego ośrodka przewieziono do Prus Zachodnich i rozstrzelano w lasach Piaśnickich.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

PKOl zaprezentował stroje Polaków na ceremonię otwarcia igrzysk w Paryżu [ZDJĘCIA]

PKOl zaprezentował stroje Polaków na ceremonię otwarcia igrzysk w Paryżu [ZDJĘCIA]

Teraz bezpłatnie sprawdzisz amortyzatory. Zobacz gdzie!

Teraz bezpłatnie sprawdzisz amortyzatory. Zobacz gdzie!

Włącznik światła może być ciekawą ozdobą mieszkania. Zobacz inspirujące zdjęcia

Włącznik światła może być ciekawą ozdobą mieszkania. Zobacz inspirujące zdjęcia

Zobacz również

Rozpoczęto zdjęcia do kolejnego sezonu Wiedźmina na Netflix – zobacz gwiazdy

Rozpoczęto zdjęcia do kolejnego sezonu Wiedźmina na Netflix – zobacz gwiazdy

Wszystkie kobiety Tigera Woodsa. Było z czego wybierać. W ramionach była nawet Polka!

Wszystkie kobiety Tigera Woodsa. Było z czego wybierać. W ramionach była nawet Polka!