Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W AHE o ryzykownej seksualności młodzieży

Maciej Kałach
Prof. Jacek Kurzępa: Nauczyciel sfrustrowany, zmęczony i wypalony nie będzie dobrym nośnikiem jakichkolwiek treści dla młodego człowieka
Prof. Jacek Kurzępa: Nauczyciel sfrustrowany, zmęczony i wypalony nie będzie dobrym nośnikiem jakichkolwiek treści dla młodego człowieka Maciej Kałach
Prof. Jacek Kurzępa, socjolog znany m.in. z opracowań na temat prostytucji, także osób nieletnich, w Polsce był gościem Łódzkiej Akademii Profilaktyki Społecznej podczas wczorajszego spotkania w Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi.

AHE, po zorganizowaniu pod koniec września konferencji z ekspertem profilaktyki uzależnień, tym razem zaprosiło łódzkich nauczycieli na wykład o ryzykownych zachowaniach młodzieży w obszarze seksualności.

Kurzępa, naukowiec Uniwersytetu SWPS, zasłynął przed kilkoma laty badaniami na temat udziału polskich studentek oraz studentów w seksbiznesie, z których wynika, że prawie jedna piąta studiujących bierze udział w tym procederze (w seksbiznesie rozumianym szeroko, tzn. nie tylko jako prostytucja, lecz także pokazywanie ciała w kamerkach internetowych czy w czasie tańca na rurze w nocnych klubach). Prof. Kurzępa w AHE opowiadał m.in. o zachowaniach seksualnych w wiejskich dyskotekach.

Na spotkaniu w Łodzi prof. Kurzępa radził nauczycielom, aby ci, pracując z młodzieżą nad trudnymi zagadnieniami, nie ograniczali się np. do zorganizowania pokazu filmu „Galerianki”, lecz prowadzili z klasą otwartą dyskusję o losach bohaterek.

CZYTAJ TEŻ: Łódzkie: studentki na telefon

J. Kurzępa: Modowa Łódź jak moneta

Co chciał Pan przekazać łódzkim nauczycielom podczas spotkania w AHE?
Że, aby pomagać innym, trzeba się najpierw samemu „ogarnąć”. Nauczyciel sfrustrowany, zmęczony i wypalony nie będzie dobrym nośnikiem jakichkolwiek treści dla młodego człowieka. Środowisko musi znaleźć w sobie odwagę, aby np. nadążać za rozwojem technologii, bo młodzież nie przestanie ich używać, mimo zniechęcenia ze strony części pedagogów.

Mówiąc do nauczycieli z Łodzi, opowiadał Ppan m.in. o postrzeganiu tego miasta przez pryzmat przemysłu filmowego i mody. Że dziewczyny przyjeżdżają tu, licząc na poznanie reżysera albo operatora, który pomoże w karierze...
Nie chcę stygmatyzować Łodzi przez fakt, że jest unikatowym miejscem przez obecność tych dwóch przemysłów, ale każda moneta ma awers i rewers: Łódź daje możliwość zrobienia pięknej kariery, ale czasem bywa tak, że w imię robienia tej kariery człowiek się zatraca.

Opowiadał Pan także o swojej wizycie na Piotrkowskiej. Że już wiedziałby Pan, gdzie znaleźć nocą prochy czy „dziewczyny”.
To były specyficzne badania terenowe, po prostu przebywałem w łódzkich klubach w gronie studentów po inauguracji roku akademickiego. Ale nie wykluczam bardziej profesjonalnego poszerzania łódzkich badań.

rozm. Maciej Kałach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki