Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W aptekach w regionie łódzkim nie ma szczepionek na grypę. Listy kolejkowe chętnych mają po kilkaset osób

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
W aptekach nie ma szczepionek na grypę. Listy kolejkowe liczą po kilkaset osób, aptekarze liczą na kolejne transze dostaw.CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
W aptekach nie ma szczepionek na grypę. Listy kolejkowe liczą po kilkaset osób, aptekarze liczą na kolejne transze dostaw.CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE Fot. Tomasz Holod / Polskapresse
W aptekach nie ma szczepionek na grypę. Listy kolejkowe liczą po kilkaset osób, aptekarze liczą na kolejne transze dostaw.

SZCZEPIONKI PRZECIW GRYPIE - czy są dostępne?

Pani Teresa z Łodzi chciała w tym roku kupić szczepionkę dla swojego męża. - Jest już starszym i schorowanym człowiekiem, po operacjach. Chciałam zadbać o jego zdrowie i namówiłam na szczepienie przeciwko grypie - mówi łodzianka. Ale nie może jej kupić.

Szczepionek przeciwko grypie brakuje w całym regionie. W aptece Familia w Łodzi lista kolejkowa liczy już ponad 20 osób i apteka nie przyjmuje już kolejnych zapisów. Bo szanse na to, że szczepionki dotrą są niewielkie.

- We wrześniu dali nam trzy szczepionki, a zamówiliśmy 50 - słyszymy w aptece. Może będą w drugiej połowie października. W śródmiejskiej aptece Pod Słońcem zapisów nie przyjmują, bo nie widzą sensu. - Na początku września dostaliśmy tylko kilka sztuk - słyszymy w aptece.

Przemysław Czubiński, farmaceuta i właściciel apteki Farm-Med 2 w Łodzi zamówił 300 szczepionek. To o połowę więcej niż rok temu. W hurtowni dowiedział się jednak, że jego zamówienie obcięto o połowę. - Na razie doszła tylko pierwsza transza, 50 sztuk. Kolejna miała być w drugiej połowie września, ale wciąż jej nie ma - mówi farmaceuta.

Tymczasem chętnych jest dużo więcej niż rok temu. Lista zainteresowanych w Farm-Med 2 to ponad 400 osób. Ci, którzy się nie załapali reagują różnie. - Część pacjentów jest agresywna. Posądzają nas, że ukrywamy szczepionki. Po co mielibyśmy to robić? - pyta Czubiński. Jego zdaniem brak szczepionek to strata dla wszystkich. - Wiele osób mogłoby przekonać się w tym roku do szczepień przeciwko grypie - mówi.

To sprawia, że w poradniach pacjentów chętnych do szczepień jest niewielu. - To zaledwie kilka osób dziennie - mówi doktor Jacek Kidoń z miejskiej przychodni przy ul. Leczniczej w Łodzi. Jak podkreśla lekarz szczepienia powinno się wykonać przed sezonem gryp i przeziębień. W tym roku także po to, żeby nie ułatwiać drogi koronawirusowi.

- Organizm zaatakowany przez koronawirusa po przejściu ciężkiej grypy i zapalenia płuc, będzie bardziej podatny na zakażenie koronawirusem - tłumaczy doktor Kidoń.

Pewności nie ma nawet Urząd Miasta Łodzi, który jak co roku zamówił bezpłatne szczepionki dla seniorów. Program ma się zacząć w przyszłym tygodniu, jeśli hurtownia wywiąże się z umowy. Szczepionek nie ma nawet dla wszystkich lekarzy, także dla tych z POZ, którzy mają częsty kontakt z grypą. Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi zaapelowała do Ministra Zdrowia o szczepionki.

Co się dzieje? Zamówienia szczepionek dla Polski opierały się na zapotrzebowaniu z ubiegłych lat, które było bardzo niskie. Bo na grypę szczepiło się około 4 proc. Polaków, podczas gdy na Zachodzie ponad połowa. Polska Grupa Farmaceutyczna zamawiała rok temu 220 tys. i w tym roku spodziewa się dostać tyle samo. - Negocjujemy z producentami, żeby było ich więcej. Ale decyzja zależy od nich - wyjaśnia Sebastian Grochala, rzecznik prasowy dystrybuującej leki Polskiej Grupy Farmaceutycznej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki