Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W bogatym Kleszczowie opłaca się zawód domowej przedszkolanki

Grzegorz Maliszewski
Kleszczów, najbogatsza w Polsce gmina, płaci opiekunom małych dzieci. Przyjmujący w swoim domu maluchy opiekun może zarobić nawet 8 tys. zł

Joanna Kurdek z Kleszczowa pracę jako dzienny opiekun rozpoczęła dwa lata temu. Kiedy dwoje swoich dzieci wysłała do szkoły, pomyślała, że mogłaby spróbować swoich sił przy opiece innych maluchów.

- Władze gminy ogłosiły, że poszukują opiekunów. Zgłosiłam się, bo lubię dzieci i postanowiłam spróbować swoich sił - mówi pani Joanna. - Skończyłam kurs na opiekuna dziennego i wówczas zaczęłam pracować.

Jeden duży pokój na parterze domu przystosowała na bawialnię, a kolejny na sypialnię dla maluchów. W tym roku pod opieką miała pięcioro dzieci. Najmłodsze ma rok, a najstarsze trzy latka. Dziećmi opiekuje się nawet osiem godzin dziennie. Podopiecznym organizuje zabawy i zajęcia, pielęgnację i poobiednią drzemkę. Musi też dzieciom podać posiłki, które przywożą rodzice.

Pytana, czy łatwo jest pogodzić prowadzenie małego przedszkola w domu z życiem rodzinnym, przyznaje, że początki były trudne.

Kleszczów, najbogatsza gmina w Polsce, czołowym Janosikiem

- Trzeba było to sobie wszystko poukładać, ale można to ogarnąć - mówi Joanna Kurdek.

W tym roku gmina płaciła za opiekę 10 zł (brutto) za godzinę od dziecka. Przy pięciorgu dzieci jest to 50 zł za godzinę. Łatwo więc policzyć, że przy 100 proc. frekwencji opiekun mógł zarobić nawet8 tys. zł (brutto).

Opiekunki przyznają jednak, że to tylko teoria, bo rzadko się zdarza, aby rodzice zostawiali dzieci na osiem godzin dziennie. Niektóre zostają np. na cztery - sześć godzin.

Poza tym dzieci często chorują. Dlatego, w zależności od frekwencji, jest to miesięczny zarobek od 2 do 3 tys. zł na rękę. Zdarzały się miesiące, że niektóre opiekunki przy dobrej frekwencji podopiecznych zarabiały ponad 4 tys. zł na rękę.

- Można powiedzieć, że są to przyzwoite pieniądze - mówi Sławomir Chojnowski, wójt Kleszczowa. - Pomysł się przyjął i z każdym rokiem liczba opiekunów wzrasta.

Kleszczów najbogatszą gminą w Polsce. Rząśnia w pierwszej dziesiątce

W przyszłym roku gmina zwiększy liczbę opiekunów dziennych z dziesięciu do czternastu osób. Osoby, które chcą zostać opiekunem dziennym, muszą posiadać własny lokal przystosowany do opieki na dziećmi do lat trzech, badania sanitarne, muszą też przejść szkolenie. W 2016 r. w Klesz-czowie rozpocznie się budowa kolejnego przedszkola ze żłobkiem, które przyjmie ponad setkę dzieci. Być może opiekunowie będą wtedy zbędni.

- Wówczas okaże się, czy miejsca w przedszkolu i żłobku starczy dla wszystkich dzieci - mówi Sławomir Chojnowski. - Jeśli będzie taka potrzeba i zainteresowanie ze strony rodziców, to będziemy nadal finansować opiekunów.

Nie żałują kasy na opiekę

Od 2012 r. w gminie Kleszczów realizowany jest program opieki nad dziećmi w tzw. wieku żłobkowym. W przyszłym roku z gminnego budżetu pójdzie na to655 tys. zł.

Rodzice, którzy oddają dzieci popod opiekę domowych opiekunów, płacą złotówkę za godzinę opieki. Opiekunowie dostają od gminy na każde dziecko 10 zł za godzinę.

W 2014 r. na wypłaty dla dziennych opiekunów gmina przeznaczyła 521 tys. zł. Wiadomo już, że w tym roku będzie to kwota znacznie wyższa. Według zapowiedzi wójta Kleszczowa, stawka za godzinę opieki nad dzieckiem, wypłacana opiekunom dziennym w przyszłym roku, zostanie zmniejszona z 10 do 9 zł.

greg

Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
21-27 grudnia 2015 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki