Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Brzezinach wybudowali drogę pod dachem domu

Marcin Bereszczyński
W Brzezinach wybudowano drogę tuż przy ścianie budynku mieszkalnego
W Brzezinach wybudowano drogę tuż przy ścianie budynku mieszkalnego
Polny przejazd na pole przez prywatną działkę w niejasny sposób stał się drogą miejską, która obecnie wiedzie niemal przez dom w Brzezinach, w którym mieszkają Krystyna i Stanisław Kejnowie. Właściciele domu twierdzą, że to ich teren i miasto nie miało prawa budować tam jezdni. Władze Brzezin przekonują, że z dokumentacji wynika, że ziemia należy do miasta od lat 40. XX wieku.

Nad wybudowaną drogą znajduje się dach, wystający z bryły domu. Na przechodniów lub pojazdy może spaść dachówka. Po drugiej stronie drogi jest trzymetrowy niezabudowany pas ziemi, a jednak droga powstała tuż przy budynku. A to niesie kolejne ryzyko - pędzący pojazd może uderzyć w dom brzezińskiej rodziny.

Kontrowersyjna inwestycja jest częścią projektu, dotyczącego budowy kanalizacji i dróg na osiedlu Szydłowiec w Brzezinach. Droga przy ścianie domu jest już zbudowana. Czeka na odbiór techniczny.

- Zbudowano drogi za 15 mln zł w taki sposób, że jedna z nich przechodzi przy ścianie mojego domu. Aż strach tu mieszkać - żali się Krystyna Kejna. - Radni z Brzezin, sądy, marszałek województwa, posłowie, czy Najwyższa Izba Kontroli - wszyscy umywają ręce twierdząc, że nie jest to pole ich zainteresowań. Nie dostrzegają, że droga wbita pod dach mojego domu nigdy nie powinna powstać.

Krystyna Kejna twierdzi, że nie była informowana o projektowaniu jezdni, prowadzącej przez jej posesję. Państwo Kejnowie posiadają akt notarialny zakupu działki przez przodków w 1920 roku i dokumenty dotyczące spadku, które wskazują, że cały teren, razem z polną drogą, jest ich własnością. Żądają zwrotu zawłaszczonej działki pod drogę i ekwiwalentu za utratę wartości nieruchomości. Przekonują również, że inwestycja nie powinna się rozpocząć przed wyjaśnieniem stanu prawnego terenu, na którym powstała droga.

Pisma i skargi, które wysyłali, nic nie dały. Bezskutecznie próbowali powstrzymać inwestycję na drodze sądowej. Interweniowali też u marszałka województwa łódzkiego.

- Urząd Marszałkowski nie ma kompetencji do rozpatrzenia tej sprawy - skwitowała Joanna Blewąska, rzeczniczka marszałka. - Sprawę przekazaliśmy Radzie Miasta Brzeziny.

A ta nie jest w stanie zatrzymać unijnego projektu przebudowy kanalizacji i dróg na terenie osiedla Szydłowiec. Zwłaszcza że wcześniej wydane zostały wszystkie zezwolenia na budowę, których nikt nie oprotestował.

- Ewidencje gruntów i księgi wieczyste wskazują, że droga należy do miasta - mówi burmistrz Marcin Pluta. - Droga dotyka domu, ale nie z powodu złego zaprojektowania. Około dziesięciu lat temu dom tej rodziny został rozbudowany. Powstała nowa powierzchnia mieszkalna i dach, który obecnie wystaje nad drogę. Z tego powodu część dachu będzie musiała zostać rozebrany, bo dach nie może znajdować się w pasie drogowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki