- Działki znajdują się w ścisłym centrum, między innymi na ul. Nawrot, Jaracza czy Rewolucji 1905 roku - mówi Marcin Obijalski, dyrektor biura ds. rewitalizacji i rozwoju zabudowy miasta. - Chcemy je przygotować dla potencjalnych inwestorów, bo to nie miasto powinno budować parkingi. Zamierzamy skorzystać z doświadczeń Wrocławia, gdzie byliśmy dwa miesiące temu. Wyszedł on z założenia, że nie warto narzucać inwestorom konkretnych rozwiązań.
We Wrocławiu dobrze prosperuje parking wybudowany na zasadzie koncesji. W Łodzi takie obiekty miałyby powstać na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego. I w przeciwieństwie do Wrocławia, gdzie parking jest podziemny, łódzkie obiekty byłyby naziemne.
- Stawiamy na parkingi kubaturowe, nawet w połączeniu z lokalami usługowo-handlowymi. Podziemne rozwiązania są znacznie droższe, między innymi ze względu na specjalne systemy wentylacyjne - tłumaczy Marcin Obijalski. - Na razie przygotowujemy działki pod inwestycje, ustalając wytyczne do przyszłych parkingów ze strażą pożarną czy Zarządem Dróg i Transportu.
Najważniejszy jest jednak uregulowany stan działki przeznaczonej na parking, by pomysł nie spalił na panewce. Kiedyś planowano parking wielopoziomowy na pl. Komuny Paryskiej, co wiązało się ze znalezieniem działki zastępczej dla Orlenu, który na placu ma stację paliw. Do porozumienia nadal nie doszło.
Na temat przyszłych parkingów łodzianie będą mogli się wypowiedzieć pod koniec września, gdy rozpoczną się konsultacje dotyczące rewitalizacji całych kwartałów. Oczywiście jeśli działki przeznaczone na parkingi będą się w tych kwartałach znajdować.
Piątym miejscem, gdzie parking mógłby powstać, jest teren w pobliżu skrzyżowania ul. Zachodniej i Próchnika (po wschodniej stronie). Zająłby on miejsce rudery, która czeka na wyburzenie.
Jeszcze większa szansa na jego powstanie byłaby, gdyby zburzyć sąsiednią kamienicę, rówież opustoszałą, do tego zajmującą znaczną część chodnika na ul. Zachodniej, przez co trudno w jej pobliżu przechodzić. Zimą część pieszych schodzi na jezdnię.
Wychodząc z założenia, że linia pierzei powinna być równa, kamienica zajmująca chodnik powinna zniknąć.
- Inne rozwiązanie to podcienia. Powinny je mieć wszystkie budynki, które za nią powstaną - mówi Obijalski.
O tym, co dalej z kamienicą przy ul. Zachodniej, łodzianie będą mogli zdecydować podczas jesiennych konsultacji dotyczących rewitalizacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
