O zuchwałej kradzieży policjanci otrzymali sygnał w niedzielę o godz. 8. Z relacji świadka wynikało, że trzech mężczyzn wybiło szybę wystawową, zrabowało telewizor, udało się na przystanek MPK i wsiadło do autobusu miejskiego.
Stróże prawa ruszyli do akcji i kilka przystanków dalej natrafili na 27-latka z nowym telewizorem zapakowanym w tekturowe pudełko. Stał na przystanku. Na widok policjantów rzucił się do ucieczki, ale wkrótce został zatrzymany. Zapytany o telewizor zapewnił, że otrzymał go w prezencie od nieznanych mężczyzn.
Nagle 27-latek zaczął narzekać, że coraz gorzej się czuje. W tej sytuacji policjanci wezwali karetkę pogotowia. Po wstępnym badaniu ratownicy medyczni postanowili zawieźć 27-latka w asyście policjantów do szpitala na konsultacje.
Wszystko wskazuje na to, że 27-latek z ukradzionym telewizorem wysiadł na przystanku, aby przesiąść się do innego autobusu. Jego dwaj wspólnicy, o których wspominał świadek, pojechali dalej. Dlatego poszukiwani są przez policjantów II komisariatu na Bałutach, który prowadzi śledztwo w tej sprawie.
