W nocy z 15 na 16 lipca 2020 miało dojść do próby gwałtu na 14-letnim chłopcu, który przebywał na koloniach letnich w Chłapowie (powiat pucki). W sprawie został aresztowany 43-letni mężczyzna, któremu postawiono dwa zarzuty. Prokuratura Rejonowa w Pucku prowadzi w tej sprawie śledztwo.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę "w prawo", lub skorzystaj z niej na klawiaturze komputera.
Kiedy rodzice wysyłają swoje pociechy na kolonie bądź obozy, robią to z pełnym zaufaniem do opiekunów, których zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa swoim podopiecznym. Koszmar każdego rodzica, to telefon od dziecka z rozpaczliwym błaganiem o pomoc.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę "w prawo", lub skorzystaj z niej na klawiaturze komputera.
Chłopiec przebywał na koloniach, kiedy w nocy miał do niego przyjść 43-letni opiekun i dopuścić się karalnego zachowania wobec swojego podopiecznego. Wychowanek z kolonii w Chłapowie skontaktował się telefonicznie ze swoją mamą, błagając ją o pomoc. Kobieta natychmiast powiadomiła o sprawie innych opiekunów, a Ci z kolei zawiadomili policję. Do zatrzymania podejrzanego w sprawie mężczyzny doszło niemalże natychmiastowo.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę "w prawo", lub skorzystaj z niej na klawiaturze komputera.
- Postawiliśmy jednemu z opiekunów kolonijnych, 43-letniemu mężczyźnie, dwa zarzuty: zarzut dopuszczenia się innej czynności seksualnej na jednym z kolonistów, chłopcu poniżej 15. roku życia, a także zarzut posiadania w pamięci telefonu treści pornograficznych z udziałem małoletnich - mówi prokurator rejonowy Jacek Chmielewski. - Wystąpiliśmy do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy, a sąd ten areszt zastosował.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę "w prawo", lub skorzystaj z niej na klawiaturze komputera.