Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W czwartek okaże się, czy Widzew będzie mógł zagrać w Byczynie

Paweł Hochstim
Trybuny w Byczynie czekają na widzewiaków. Potrzebna jest tylko pozytywna opinia policji...
Trybuny w Byczynie czekają na widzewiaków. Potrzebna jest tylko pozytywna opinia policji... Dariusz Śmigielski
W czwartek okaże się, czy Widzew uzyska pozwolenie na rozegranie meczu z Arką Gdynia w Byczynie. Bez tego nie odzyska licencji.

Widzew w swojej historii był już na kilku niebezpiecznych zakrętach i ten, na którym za sprawą działań swojego właściciela i jego pracowników znalazł się w tej chwili, na pewno do nich należy. Ale ciągle wszystko może dobrze się skończyć.

W czwartek o godz. 10 na stadion w Byczynie przyjadą policjanci z komendy w Poddębicach i raz jeszcze ocenią stan bezpieczeństwa obiektu po czym wystawią swoją opinię. Jeśli będzie pozytywna, burmistrz Poddębic Piotr Sęczkowski wyda Widzewowi zgodę na organizację imprez masowych na całą rundę wiosenną, co pozwoli zapomnieć o problemach z zawieszoną licencją. Ale jeśli stróże prawa po raz kolejny ocenią, że stadion nie spełnia wymogów, Widzew znajdzie się o krok od upadku.

Jak już informowaliśmy, burmistrz Poddębic zdecydował, że pozwoli Widzewowi zagrać w następną sobotę z Arką Gdynia oraz - jeśli łodzianie będą chcieli - w kolejnych meczach, ale tylko pod warunkiem pozytywnej opinii policji. Wcześniej policja wskazywała na szereg uchybień, ale w ostatnich dniach w Byczynie trwały prace, więc sytuacja może się zmienić.

Widzew w środę złożył też wniosek o pozwolenie na organizację imprez masowych na stadionie Ruchu w Chorzowie, ale tam przeprowadzi się tylko wtedy, jeśli pierwszy mecz z Arką będzie mógł zagrać w Byczynie. Jeśli bowiem do piątku nie prześle do PZPN pozwolenia na najbliższe spotkanie w roli gospodarza, nie będzie miał odwieszonej licencji, co w praktyce będzie skutkowało walkowerem w sobotnim meczu w Jaworznie z GKS Tychy oraz środowym w Ząbkach z Dolcanem. A to spowoduje relegowanie Widzewa z rozgrywek, bo przecież nie rozegrał już meczu z Sandecją Nowy Sącz.

Zakładając pozytywny scenariusz, czyli uzyskanie przez Widzew zgody na grę w Byczynie, nie można wykluczyć tego, że łodzianie na stadionie pod Poddębicami spędzą całą rundę. Wprawdzie prezydent Chorzowa nie ma nic przeciwko wynajęciu stadionu Widzewowi, ale w przesłanej wczoraj ofercie zaznaczył, że za każdy mecz łódzki klub będzie musiał zapłacić 60 tys. zł. Znając problemy finansowe Widzewa nie można zakładać, że przyjmie te warunki. Na razie jednak łodzianie złożyli wniosek o pozwolenie na imprezę masową, więc nic nie jest przesądzone.

Współpraca Jacek Sroka

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki