- W całej Polsce udało się już zebrać tysiąc podpisów - mówi Zbigniew Popławski, właściciel łódzkiej szkoły jazdy i wiceprezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Ośrodków Szkolenia Kierowców, inicjatora akcji. - Zależy nam, żeby kursanci mieli wybór i sami mogli decydować, czy chcą zdawać egzamin w samochodzie Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, czy w samochodzie auto-szkoły lub jakimkolwiek innym. Dzięki temu zdający podczas egzaminu byłby mniej zestresowany. Auto-szkoły nie musiałyby wymieniać samochodów zawsze, kiedy wymienia je WORD. To byłoby dla nas duże ułatwienie.
Popławski dodaje, że równie ważne jest wprowadzenie minimalnej ceny kursu.
- Niestety, w ostatnim czasie pojawiły się w serwisach zakupów grupowych oferty auto-szkół, które kuszą szkoleniem za połowę ceny rynkowej. Ale za 700 czy 800 zł nie można przeprowadzić dobrego szkolenia - twierdzi Popławski. - Ustalenie minimalnej ceny kursu poprawi jakość nauki.
Łukasz Kucharski, dyrektor WORD w Łodzi, nie uważa, że wybór samochodu na egzamin to dobry pomysł.
- Samochody WORD-u są w bardzo dobrej kondycji, są częściej wymieniane niż w auto-szkołach. To oznacza bezpieczeństwo dla kursanta - podkreśla Kucharski. - Auto-szkoły mogą mieć problem z archiwizowaniem przebiegu egzaminu praktycznego przez kamery w samochodach. A przechowywanie nagrań jest niezbędne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?