Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Kochanowie pobito księdza na mszy. Duchowny nie wie, za co miałby przeprosić

Roman Bednarek
Roman Bednarek
Policja jeszcze nie przesłuchała sprawcy zajścia w kościele w Kochanowie. Jego list wyjaśniający do biskupa podpisało około 100 parafian

Jak się dowiedzieliśmy, skierniewicka policja sprawdza, czy podczas niedzielnej awantury w kościele św. Józefa w Kochanowie nie doszło do naruszenia nietykalności osobistej. Przypomnijmy, że podczas mszy, gdy z ambony padło nazwisko Tomasza Grzybka, który nie wpłacił pieniędzy na remont dachu świątyni, wymieniony zepchnął ks. Grzegorza Kucharewicza i odebrał mu mikrofon.

Pan Tomasz zapewnia, że chciał wytłumaczyć wszystkim, dlaczego nie dał składki. Gdy kilka osób zwróciło mu uwagę na niewłaściwe zachowanie, przeprosił i wyszedł z kościoła. Swoje wyjaśnienia złożył już ks. Kucharewicz.

- Ze mną dotychczas jeszcze nikt z policji się nie kontaktował - powiedział Tomasz Grzybek.

Po awanturze w kościele pan Tomasz napisał list do biskupa diecezji łowickiej, w którym wyjaśniał przyczyny zajścia. Od poniedziałku zbierał pod nim podpisy poparcia parafian.

W Kochanowie pod Rawą Mazowiecką pobito księdza na mszy

- Mój list podpisało ok. 100 osób - mówi autor listu. - Wysłałem go do biskupa za potwierdzeniem odbioru.

W swoim liście domagał się m.in. przeprosin od proboszcza.

- Nie wiem, za co miałbym przepraszać pana Tomka - mówi ks. Grzegorz Kucharewicz. - Przecież ja nie poszedłem do jego domu i nie szarpałem się z nim.

Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia - 29 lutego - 6 marca 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki