Włocławska Wystawa Ptaków Rasowych i Drobnego Inwentarza, którą zorganizowano w Lipnie, cieszyła się dużym zainteresowaniem. Słychać było gruchanie i donośne pianie.
W PUK Arenie w Lipnie odbyła się Włocławska Wystawa Ptaków Rasowych i Drobnego Inwentarza, zorganizowana przez Włocławski Związek Hodowców Gołębi Rasowych i Drobiu Ozdobnego. Przez cały weekend można było podziwiać ptasie piękności – gołębie rasowe i kury ozdobne. Wystawa zgromadziła ponad 40 wystawców. Hodowcy najpiękniejszych ptaków zostali uhonorowani pucharami. Nie zabrakło również odznaczeń dla najbardziej doświadczonych hodowców. Na czele komitetu organizacyjnego stanął Jacek Chojnacki. Nagrody ufundowano dzięki wsparciu sponsorów. Honorowy patronat nad wydarzeniem objęli: burmistrz Paweł Banasik, starosta lipnowski Krzysztof Baranowski oraz Marcin Kawczyński, prezes Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Lipnie.
Warto podkreślić, że sędziowie podczas oceny poszczególnych ptaków biorą pod uwagę wzorzec konkretnej rasy. Każda z nich została dokładnie opisana, a im nie mogą umknąć nawet najmniejsze odchylenia od obowiązującego kanonu.
Wystawa cieszyła się dużym zainteresowaniem. Przyszło wiele osób, często całe rodziny, by obejrzeć przepiękne gołębie rasowe o tak skomplikowanych nazwach, jak sroka łowicka, pawik indyjski czy niemiecki długodzioby lotny.
- Hoduję gołębie rasy krymka białostocka i krymka hamburska – opowiada Jacek Chojnacki z Lipna. – Gołębie tej rasy nie wychowują swoich młodych, bo mają zbyt krótkie dzioby. Jajka wysiadują inne gołębie, zwane przez nas mamkami. One też karmią pisklęta. Hodowla gołębi to moja pasja, z którą się po prostu urodziłem.
Wśród kur cieszyły oczy brachmy, czubatki, kochiny, chabo, czyli karzełki japońskie. To wszystko brzmi tajemniczo i egzotycznie dla kogoś, kto nie bywa na wystawach drobiu. Stali bywalcy w rasowych zawiłościach poruszają się bezbłędnie. Na pierwszy rzut oka rozpoznają daną rasę. Kochiny na przykład należą do kurzych olbrzymów. Kogut potrafi ważyć nawet pięć kilogramów! Miłośnikiem kur chabo, rodem z dalekiej Japonii, jest Adam Szczotkowski z Aleksandrowa Kujawskiego. – Te kury są bardzo dostojne – wyjaśnia Adam Szczotkowski. – Do swojej hodowli sprowadzałem pary z Niemiec i Czech. Wyjątkowo piękne są chabo okina o białym upierzeniu.
Z kolei Dorota Smolińska z Lubienia Kujawskiego z wielką pasją hoduje i kury, i gęsi ras ozdobnych. Zaczynała ponad dwadzieścia lat temu. Do Lipna przyjechała z czubatkami polskimi brodatymi i bezbrodymi.
Udział w takich wystawach jest zwieńczeniem wieloletnich wysiłków i starań. Na co dzień jest bowiem mnóstwo pracy.
Najbardziej samotny człowiek na świecie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Lamparska ze stanikiem na wierzchu przyszła na ściankę. Chciała go zakryć, ale...
- Gwiazdor TzG nieoczekiwanie wziął DRUGI ślub! Ekspertka oceniła kreacje panny młodej
- Zrobili Skrzyneckiej POWALAJĄCE zdjęcie. Tak naprawdę wygląda na co dzień!
- Odciął się od ludzi, rozmawialiśmy z nim przed śmiercią. GORZKIE słowa Rewińskiego