Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ŁKS Łódź niedosyt po remisie z Tychami. Ze Skrą tylko 3 punkty ZDJĘCIA

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
W ŁKS Łódź niedosyt po remisie z Tychami. Ze Skrą tylko 3 punkty
W ŁKS Łódź niedosyt po remisie z Tychami. Ze Skrą tylko 3 punkty Fot. Grzegorz Gałasiński
Grubo ponad osiem tysięcy kibiców zasiadło w niedzielę na stadionie przy alei Unii, aby obserwować mecz przyjaźni pomiędzy ŁKS, a GKSTychy.

ŁKS Tychy - wielki niedosyt łodzian

Pierwsze w 2023 roku spotkanie o ligowe punkty zakończyło się remisem 1:1 (0:0), co w ekipie Rycerzy Wiosny przyjęto z niedosytem, tym bardziej, że zespół trenera Kazimierza Moskala był przez większość meczu po prostu lepszy.

- Mieliśmy sytuacje w pierwszej połowie, które powinniśmy wykorzystać i ten mecz może wyglądałby wówczas inaczej - mówił po spotkaniu sternik ełkaesiaków. - Strata bramki spowodowała, że była realna groźba przegranej. Na szczęście po utracie gola reakcja zespołu mogła być tylko jedna i w ten sposób musimy właśnie reagować. Tychy skutecznie wybijały nas z uderzenia, nie było płynności akcji, nie tylko z naszej winy, ale też z tego tytułu, że przeciwnik grał wybitnie defensywnie. Na szczęście udało się zremisować. Już jakiś czas temu powiedziałem swoim zawodnikom, że bez względu na to jakim wynikiem zakończy się pierwszy mecz, to on o niczym nie decyduje. Przed nami jeszcze wiele wiosennych spotkań.

Najbliższe w niedzielę ze Skrą Częstochowa w Bełchatowie. Jeśli chodzi o postawę debiutującego w naszych barwach Michała Mokrzyckiego, z biegiem czasu gry spuścił z tonu, ale od pierwszej minuty był zawodnikiem, który miał duży wpływ na naszą grę i jestem zadowolony z jego postawy.

- Przez cały mecz dominowaliśmy i szkoda, że nie udało się wykorzystać żadnej z sytuacji poza rzutem karnym - mówił z kolei Michał Mokrzycki. - To prawda, że pierwsza liga jest bardziej fizyczna niż ekstraklasa, ale w naszym zespole jest też dużo jakości piłkarskiej.

W niedzielnym meczu nie wystąpił natomiast inny nowicjusz Serb Milan Spremo. Nie wystąpił dlatego, że jak mówił Kazimierz Moskal, musiał „odbębnić” karę za czerwoną kartkę w poprzednim klubie.

ŁKS jedzie do Bełchatowa

W najbliższą niedzielę (19 lutego) ełkaesiaków czeka wyprawa do Bełchatowa. Na tamtejszym stadionie mecze ligowe rozgrywa nie tylko czwartoligowy obecnie GKS (trener Bogdan Jóźwiak), ale także Skra Częstochowa. Na obiekcie przy ulicy Loretańskiej pod Jasną Górą trwają intensywne prace budowlane, więc drużyna trenera Jakuba Dziółki z konieczności musi rozgrywać mecze jako gospodarz na Gieksa Arenie. Łodzianie są faworytem tego starcia. Dodajmy, że w sztabie szkoleniowym gospodarzy meczu jest Jacek Janowski, który pracował w ŁKS. Mamy także dwóch byłych graczy klubu z alei Unii 2 Piotra Pyrdoła i Przemysława Sajdaka. Jesienią Rycerze Wiosny wygrali na swoim boisku 2:1 (1:1).

W ŁKS Łódź niedosyt po remisie z Tychami. Ze Skrą tylko 3 punkty

W ŁKS Łódź niedosyt po remisie z Tychami. Ze Skrą tylko 3 pu...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki