Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ŁKS myślą już o drużynie na grę w ekstraklasie

Paweł Hochstim
Kontrakt Krzysztofa Mączyńskiego wygaśnie w czerwcu, ale ŁKS będzie chciał go zatrzymać
Kontrakt Krzysztofa Mączyńskiego wygaśnie w czerwcu, ale ŁKS będzie chciał go zatrzymać Krzysztof Szymczak
Większości piłkarzy ŁKS za dwa miesiące skończą się kontrakty, ale szefowie klubu już z niektórymi rozpoczęli rozmowy na temat przedłużenia umów. Najtrudniej będzie utrzymać piłkarzy, którzy do Łodzi są tylko wypożyczeni.

Po zakończeniu sezonu wygasną kontrakty czternastu lub, w zależności od tego, czy ŁKS awansuje do ekstraklasy, trzynastu piłkarzy. Na tej liście są: Bogusław Wyparło, Paweł Waśków, Adrian Woźniczka, Piotr Klepczarek, Michał Łabędzki, Mariusz Mowlik, Marcin Smoliński, Dariusz Kłus, Brain Obem, Jakub Kosecki, Bartosz Romańczuk, Marcin Kaczmarek, Krzysztof Mączyński i Marcin Mięciel. W umowie Kaczmarka jest zapis, że w przypadku awansu umowa automatycznie zostaje przedłużona.

Kto może liczyć na pozostanie w ŁKS? Wydaje się, że pewniaków jest wielu - Wyparło, Klepczarek, Łabędzki, Smoliński, Kłus, Romańczuk i Mięciel. ŁKS będzie próbował zatrzymać też Mączyńskiego i Koseckiego, ale w ich przypadku potrzebne będą pewnie pieniądze na wykupienie graczy. Mączyński ma jeszcze ważny kontrakt z Wisłą Kraków, a umowa Koseckiego z warszawską Legią wprawdzie się kończy, ale jest w niej zapis, że - gdy tylko klub wyrazi taką ochotę - kontrakt zostanie przedłużony o rok. Ponieważ Kosecki rozgrywa świetny sezon trudno przypuszczać, by Legia z niego łatwo zrezygnowała.

A co z pozostałymi? Na pewno w ŁKS nie zostanie Obem, który niemal ciągle ma kłopoty ze zdrowiem i już został okrzyknięty transferowym niewypałem. Nie jest jasna natomiast przyszłość Mowlika i Woźniczki i nie jest wykluczone, że łódzki klub z nich zrezygnuje, choć obaj spisują się bez zarzutu - Woźniczka, gdy jest zdrowy, ma pewne miejsce w pierwszej jedenastce, natomiast Mowlik jest najskuteczniejszym obrońcą i trzecim strzelcem łódzkiej drużyny
.
Spokojni mogą być piłkarze, którzy mają ważne kontrakty, jak choćby Marcin Adamski, Damian Seweryn czy Maciej Bykowski, których umowy wygasną za rok. Nieoficjalnie wiadomo, że ŁKS będzie chciał rozwiązać umowę z Adamskim, ale może to zrobić tylko wtedy, gdy piłkarz wyrazi na to zgodę.

W czwartek o godz. 19 piłkarze ŁKS zagrają na własnym stadionie z przeżywającym potworne problemy finansowe GKP Gorzów Wielkopolski. Wiadomo już, że trener Andrzej Pyrdoł nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanego Marcina Mięciela, który trenuje indywidualnie, a do gry ma być gotowy dopiero po świętach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki