- Wynika to przede wszystkim ze zmniejszającej się liczby kierowców, którym mocno we znaki dały się zmienione na początku 2022 roku przepisy podatkowe - mówi Mariusz Bedyniak z jednej z łódzkich korporacji. - Wielu praca w tym zawodzie po prostu przestała się opłacać.
Taksówkarze podkreślają również, że na trudną sytuację na rynku ich usług wpływ miał wybuch wojny na Ukrainie i związane z tym podwyżki cen paliw i amortyzacji samochodu.
- A nie można tych kosztów całkowicie przerzucić na klientów, bo wtedy już całkowicie przestaliby korzystać z taksówek - dodaje Mariusz Bedyniak.
Ważnym aspektem okazała się także pandemia, podczas której wiele osób do tej pory przemieszczających się z miejsca na miejsce zaczęło pracować z domów.
- Dodatkowo Łódź jest wiecznie rozkopana, tworzą się korki, dojazdy do klientów się wydłużają, więc nie da się zrealizować tylu zleceń, co wcześniej - mówią kierowcy.
Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?