Liczba wypadków, wielkość korków, a także drogi przelotowe mają wpływ na wysokość cen OC. Łódź nie jest najdroższym miastem w tym zestawieniu, ale właściciele samochodów muszą i tak być przygotowani na duży wydatek. Tak wynika z raportu firmy ubezpieczeniowej Ubea.
Pracownicy tej porównywarki ubezpieczeniowej wyliczyli średnia składki OC we wszystkich miastach wojewódzkich. Kalkulacja została przygotowana dla opla astry hatchback 1.4 essentia z 2014 roku o całkowitym przebiegu 60 tysięcy kilometrów i spodziewanym rocznym przebiegu do 10 tys. km. Jego właścicielem jest 37-letni żonaty mężczyzna, ojciec jednego dziecka, który prawo jazdy ma od 2000 roku, a OC kupuje od ponad siedmiu lat i ma 60 procent zniżki.
Za takie ubezpieczenie najwięcej płacą mieszkańcy Wrocławia, Gdańska i Warszawy. Gdyby 37-latek mieszkał we Wrocławiu, to na polisę musiałby wydać aż 1.306 zł. W Gdańsku takie OC kosztuje 1.110 zł, natomiast w Warszawie 1.016 zł. W Łodzi cena wynosi 893 zł.
- Ubezpieczyciele wyliczają wysokość składki biorąc pod uwagę prawdopodobieństwo spowodowania wypadku przez daną osobę - mówi Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl. - Ubezpieczyciele nie stosują prostego przełożenia: większe miasto równa się większa składka. Towarzystwa patrzą na statystyki zdarzeń publikowane dla konkretnych miast, a także wielkość korków. Znaczenie mają też drogi przelotowe przebiegające przez daną miejscowość, dlatego niekiedy średnie ceny OC w małym miasteczku są wyższe niż w większych miastach.
Tylko w samej Łodzi w ubiegłym roku doszło do 1.613 wypadków, w których zginęły 22 osoby, a 2009 zostało rannych. Policjanci z drogówki odnotowali także 9.927 kolizji. W całym województwie natomiast miało miejsce aż 3.787 wypadków, a zginęło w nich 215 osób. Rannych zostało kolejnych 4.751 osób, a liczba kolizji przekroczyła 28 tysięcy.
Ten rok również nie zaczął się najlepiej. Tylko w pierwszym kwartale w samej Łodzi w 309 wypadkach zginęło 6 osób, a 370 zostało rannych. W skali regionu wypadków było 715, liczba zabitych wzrosła do 39, a rannych do 871. W Łodzi w tym czasie miało miejsce 2.660 kolizji, w regionie już 6.788.
Dla samochodu uwzględnionego w kalkulacji najtańszą polisę można kupić w Rzeszowie. Tam roczne ubezpieczenie kosztuje średnio 734 zł. Niewiele drożej jest w Kielcach, gdzie cena wynosi 766 zł. Na trzecim miejscu w zestawieniu najtańszych miast jest Białystok z przeciętną ceną rzędu 816 zł. Niewiele drożej jest w Krakowie, gdzie ta cena to 830 zł.
Ceny obowiązkowego ubezpieczenia samochodu zaczęły znacząco rosnąć w 2016 roku. Wpływ miało na to kilka czynników, w tym wytyczne Komisji Nadzoru Finansowego dotyczące likwidacji szkód. Przez lata ceny obowiązkowych polis nie wystarczały na pokrycie odszkodowań, które były wypłacane uczestnikom wypadków. Były to ceny dumpingowe i urząd nakazał to zmienić. Zmianie uległy także przepisy, towarzystwa ubezpieczeniowe zostały zmuszone do zwrotu kosztów pojazdów zastępczych - z polisy sprawcy. Nie bez wpływu był również podatek bankowy, który został wprowadzony za rządów PiS i dotknął również towarzystwa ubezpieczeniowe.
Od tego czasu cały czas rosną kwoty wypłat odszkodowań i innych świadczeń. Ciągle są one wyższe od składek, które płacą właściciele samochodów i dlatego można się spodziewać dalszego wzrostu cen OC.
Oszczędność na paliwie, ale strata na ubezpieczeniu. Właściciele samochodów na gaz płacą wyższe OC
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
