Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Łodzi jest za dużo mieszkań?

Piotr Brzózka
Krzysztof Szymczak
Przeciętny Polak musi harować siedem lat, żeby kupić dwupokojowe mieszkanie. Oczywiście przy założeniu, że w tym czasie nie będzie jadł, pił ani w żaden inny sposób trwonił pieniędzy. Przeciętny łodzianin nie odbiega od tej średniej. Może dlatego, mimo dużego głodu mieszkań, tak wiele nowych lokali wciąż stoi pustych.

W ostatnim czasie w Łodzi rozpoczęło się wiele nowych inwestycji deweloperskich - m.in. przy ul. Kilińskiego, Narutowicza, Obywatelskiej, Traktorowej i na Nowych Sadach. Oznacza to, że w najbliższych miesiącach będzie się utrzymywać duża podaż.

Przeanalizowaliśmy 15 wybranych na chybił trafił ofert z Łodzi, zebranych na portalu rynekpierwotny.pl. Część z tych inwestycji już dawno została ukończona, część jest dopiero w budowie (ale już w sprzedaży). W lokalizacjach tych powstały bądź powstają 2.223 mieszkania. Z tego 1.028 (czyli ponad 46 proc.) jest wolnych. A przecież to tylko część oferty.

- Na podstawie szacunkowych analiz, będących wypadkową informacji z różnych biur badających rynek, mogę powiedzieć, że w Łodzi i okolicach jest do kupienia ok. 2.700 wolnych, nowych, deweloperskich mieszkań - mówi Jan Olczyk, ekspert rynku nieruchomości. - Skąd taka nadpodaż? Wyjaśnienie jest proste: brak dostępności cenowej, brak wiarygodności kredytowej, lęk przed niemożnością spłaty rat. Poza tym młodzi łodzianie często szukają innego miejsca, myślą o emigracji zarobkowej - dodaje Olczyk.

Portal bankier pl, powołując się na raport Deloite, podawał niedawno, że przeciętny Polak musi wydać na mieszkanie siedmioletnie wynagrodzenie (przy założeniu, że metr kwadratowy kosztuje ok. 1000 euro). Europejczycy na własne cztery kąty pracują dużo krócej, choć mieszkania są u nich droższe. W Hiszpanii średnia cena metra sięga 1,4 tys. euro, ale na kupno przeciętnego mieszkania trzeba przeznaczyć tylko czteroletnie zarobki. Z kolei Niemiec na takie samo mieszkanie zarabia w trzy lata, choć za naszą zachodnią granicą średnia cena metra wynosi 1,7 tys. euro.

W Łodzi przeciętna cena ofertowa za metr nowego mieszkania wynosi ok. 4,4 tys. zł. Zakładając, że kupujemy 50--metrowe lokum, przyjdzie nam zapłacić 220 tys. zł. Przy średniej płacy w Łodzi około 2,7 tys. zł na rękę, trzeba na ten wydatek pracować prawie siedem lat.

Plus kolejny rok - dwa, żeby zarobić na urządzenie i wyposażenie. Tak jak wspomnieliśmy wyżej - o jedzeniu w tym czasie można zapomnieć...

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki