Burza szalała nad Łodzią 19 lipca, jednak na ul. Stefanowskiego na jezdni i trawniku nadal leżą pozostałości złamanego tego dnia klonu.
- Znowu studenci go przesunęli z trawnika - wzdycha jeden z pracowników Bombonierki. - Ostatnio zawlekli pieniek na środek jezdni, samochody musiały jeździć zygzakiem - dodaje. Nieciekawie wygląda także park im. Staszica. Wokół tamtejszej górki leżą zasieki z gałęzi i zwalonych pni.
Czytaj też: Łódź: powyrywane drzewa, zalane ulice (ZDJĘCIA+FILMY)
Dariusz Wrzos, dyrektor wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta Łodzi tłumaczy, że przy sprzątaniu najważniejsze są kwestie bezpieczeństwa. Dlatego z 360 uszkodzonych drzew najpierw usuwane są te, które mogą stwarzać zagrożenie. Dodatkowo problemem są moce przerobowe tzw. rębaków, czyli urządzeń tnących na kawałki zniszczone drzewa, dzięki czemu można je wywieźć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?