Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Łodzi powinno być więcej obiektów wpisanych do ewidencji zabytków

Marcin Bereszczyński
W rejestrze zabytków znajdzie się m.in. narożna kamienica Zachariasza Schultza z końca XIX wieku, położona u zbiegu Wschodniej i Narutowicza
W rejestrze zabytków znajdzie się m.in. narożna kamienica Zachariasza Schultza z końca XIX wieku, położona u zbiegu Wschodniej i Narutowicza Grzegorz Gałasiński
Radni miejscy zapoznali się w środę z Gminnym Programem Opieki nad Zabytkami Miasta Łodzi na lata 2014-17. Łódź ma 2065 zabytków i znajduje się dopiero na 9. miejscu wśród dużych miast pod względem liczby obiektów wpisanych do ewidencji zabytków.

Zdaniem Kamili Kwiecińskiej-Trzewikowskiej, miejskiego konserwatora zabytków, do łódzkiej ewidencji powinno być wpisanych przynajmniej 4-5 tys. obiektów, aby była podstawa do ich późniejszej ochrony prawnej. Obecnie w ewidencji jest tylko 2065 zabytków.

Najwięcej obiektów zabytkowych ma w ewidencji Warszawa - ok. 11 tys. Wrocław ma ich ponad 10 tys., Gdańsk - 7,2 tys., Poznań - ponad 6 tys.

Program opieki nad zabytkami na lata 2014-17 ma ułatwić wpisywanie do ewidencji kolejnych obiektów. Miejski konserwator zabytków wskazała 8 tys. obiektów o zabytkowym charakterze.

Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Grzegorz Matuszak wyraził obawy, czy warto tak dużo obiektów wpisywać do ewidencji, bo w miejskiej kasie nigdy nie znajdzie się aż tyle pieniędzy, żeby je wszystkie zrewitalizować.

- Gdyby dawniej tworzono ewidencje i miasta się nie zmieniały, to ludzie nadal mieszkaliby w romańskich rotundach - skwitował Matuszak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki