Negocjacje w tej sprawie zaczęły się już w marcu, a pomysł magistratu wyszedł na jaw podczas wtorkowych obrad komisji edukacji rady miejskiej. Problemem jest brak porozumienia dyrektorek VI LO i XXXIV LO.
- "Asnyk" godzi się na połączenie tylko pod swoim sztandarem i tradycjami - mówiła radnym Izabella Sokołowska, dyrektor "Kieślowskiego".
W trwającym naborze do szkół ponadgimnazjalnych oba ogólniaki oddzielnie konkurują o kandydatów, ale wczoraj Ewa Wachowicz, wicedyrektor wydziału edukacji UMŁ, przedstawiła opinię, zgodnie z którą powstanie nowej szkoły byłoby najlepszym wyjściem dla obu placówek.
Oprócz powstania silnego liceum "humanistycznego" miastu chodzi o przyszłość budynku przy ul. Żeromskiego 26, gdzie obecnie mieści się XXXIV LO. Wydział edukacji UMŁ chce tam umieścić Gimnazjum nr 24 z ul. Ogrodowej 28A, którego budynek uczniowie muszą opuścić z końcem tego roku szkolnego - ponieważ gmach nie nadaje się do dalszego użytkowania.
Skoro XXXIV LO nie chce wejść w skład "Kieślo-Asnyka", planem "B" wydziału edukacji jest wspólne przebywanie uczniów Gimnazjum nr 24 i XXXIV LO w budynku przy Żeromskiego 26.
We wtorek okazało się jednak, że najchętniej dyrekcja Gimnazjum nr 24 przeniosłaby młodzież i nauczycieli do Gimnazjum nr 27 przy ul. Pogonowskiego 34. Tam na fuzję też patrzą przychylnie, ale wydział edukacji twierdzi, że budynek Gimnazjum nr 27 jest w kiepskim stanie technicznym. Urzędnicy najchętniej przenieśliby połączone gimnazja do obecnej siedziby XXXIV LO, a ogólniak - na Żeromskiego 115, nawet jeśli nie dojdzie do powstania "Kieślo-Asnyka".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?