W Łodzi szykuje się podwyżka cen wody?

- Jest to optymistyczna prognoza - dodaje radny Władysław Skwarka. - 30 groszy więcej od metra sześciennego to pieniądze, które wystarczą na pokrycie wzrostu czynszu dzierżawnego. Do tego muszą dojść koszty mediów, które też pójdą w górę. O ile łodzianie zapłacą więcej za wodę i ścieki? Alternatywą dla podwyżek mogą być chyba tylko zwolnienia załogi w ZWiK.

Wyjaśnijmy. Właścicielem infrastruktury wodno-kanalizacyjnej w Łodzi, np. rur jest ŁSI. Ona też rozbudowuje sieć i ją modernizuje. ZWiK dzierżawi rury od ŁSI. Za dzierżawę płaci czynsz. W 2012 roku zapłaci 57,7 mln zł. Ale już w 2013 roku ŁSI chce wziąć od ZWiK blisko 75 mln zł czynszu za dzierżawę.

Łódzka Spółka Infrastrukturalna twierdzi, że bez tych pieniędzy nie będzie miała funduszy na inwestycje. - Nie możemy pozwalać sobie również na zadłużenie spółki - tłumaczył Marek Pater z ŁSI na poniedziałkowej komisji gospodarki mieszkaniowej i komunalnej rady miejskiej.

- W takim razie alternatywa jest jedna - żeby w ZWiK nie było zwolnień grupowych, a spółka zapłaciła ŁSI wyższy czynsz dzierżawny muszą być podwyżki wody - uważa radny Skwarka.

Jednak Marek Pater z ŁSI twierdzi, że wyższy czynsz płacony przez ZWiK nie powinien się bezpośrednio przełożyć na opłaty za wodę i ścieki. - Łódzka Spółka Infrastrukturalna zmodernizowała wodociągi w 50 ulicach w całym mieście - dodaje Marek Pater. - Wyłożyliśmy na modernizacje sieci 240 mln zł. W związku z tym ilość awarii wodociągowych zmalała w Łodzi ze 120 w 2004 roku do 8 w 2011 roku. Co by znaczyło, że koszty eksploatacji sieci ponoszone przez ZWiK musiały zmaleć. ZWiK korzysta z lepszej sieci, więc w kasie spółki powinno zostać więcej pieniędzy.

Decyzja o ewentualnym podwyższeniu czynszu dla ŁSI ma zapaść na środowej sesji rady miejskiej. W 2012 roku opłaty za wodę i ścieki dla gospodarstw domowych w Łodzi poszły w górę - z 6,48 zł brutto do blisko 7 zł za metr sześcienny.