Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Łodzi zaczął się sezon ogródkowy [ZDJĘCIA]

Matylda Witkowska
Grzegorz Gałasiński
Wcześniej niż zwykle pojawiły się w tym roku ogródki na Piotrkowskiej. Korzystający z ładnej pogody restauratorzy wystawili je nie tuż przed długim weekendem, ale w połowie kwietnia. Ale to jedyna dobra wiadomość. W tym roku ogródków będzie dużo mniej. Winny jest remont ulicy oraz nowy regulamin.

W grudniu zeszłego roku wszedł w życie nowy regulamin ogródkowy. Według niego ogródki mogą stać tylko na chodnikach, poszerzonych w trakcie remontu. Muszą też być związane z lokalem: nie mogą posiadać osobnych barów i nalewaków i najlepiej, jeśli będą zajmować chodnik na szerokość witryny. Jeśli ktoś chce ogródek poszerzyć, lub posiada lokal w bramie, musi prosić o zgodę sąsiadów.

Choć nie ma jeszcze żadnego wyremontowanego odcinka ulicy, regulamin już obowiązuje. Przyszły zarys chodników sięgający do trzech metrów od osi jezdni wytyczono teoretycznie.

Azade Hamad w tym tygodniu otworzył w nowej formule ogródek Kebab House. - To fatalne rozwiązanie - narzeka.- Przedtem musiałem zostawić 1,5 metra od osi jezdni, teraz to aż trzy. Mam o 25 procent mniej stolików i o 40 procent mniejsze obroty - dodaje.

Nie podoba mu się też brak podestu. - Pod podłogą można było ukryć kable, teraz nie ma jak ich pociągnąć. W ogródku nie mam teraz ani telewizora ani radia - mówi Hamad.

Na organizację narzeka też Edyta Brodowicz, kelnerka z Kebab House. - W tym sezonie jest masakra, klienci czekają dużo dłużej na zamówienie - mówi. - Kilka dni temu koleżanka wylała na siebie całą tacę piwa, bo idąc do ogródka na chodniku zderzyła się z przechodniem.

Więcej zrozumienia dla nowych przepisów ma kelnerka z innego ogródka przy Piotrkowskiej. - Przedtem też biegałyśmy z talerzami i żadnych wypadków nie było - ocenia.

W tym roku ogródków będzie ponad dwa razy mniej niż zwykle. Do ZDiT wpłynęło do tej pory 20 wniosków, w ubiegłych latach było ich zwykle ponad 50. Na razie otwarto 6, i popołudniami trudno znaleźć w nich wolne miejsce.

Za brak ogródków odpowiada remont i nowy regulamin. Przepisy m.in. nie pozwalają na stawianie ogródków lokalom spoza Piotrkowskiej. Z tego powodu nie będzie ogródka Biblioteki.

Dodatkowym utrudnieniem są prace remontowe, które obejmują pół deptaka: od placu Wolności do Zielonej i od Zamenhofa do Mickiewicza.

Już działające ogródki będą mogły działać przez całe lato.

- Ze względu na sezon ogródkowy przesunęliśmy termin rozpoczęcia remontu na wrzesień - mówi Krzysztof Rogalski z firmy Strabag, kierownik budowy.

Ogródki będą mogły też pojawić się na oddanych do użytku wyremontowanych odcinkach.

- Pierwsze odcinki: od placu Wolności do Rewolucji i od Zamenhofa do Piłsudskiego chcemy oddać do końca maja - mówi Krzysztof Rogalski, kierownik budowy z firmy Strabag. Odcinki od Rewolucji do Zielonej mają być skończone latem.

W tym roku nieznacznie wzrosły opłaty za dzierżawę terenu. Lokale z witrynami od frontu zapłacą 1,05 zł za m kw za dobę. Ale lokale z podwórek muszą wysupłać 1,50 zł za m kw ogródka za dobę.

Nowością w regulaminie jest też brak określonego "sezonu ogródkowego". Do tej pory ogródki mogły się otwierać dopiero po regatach studenckich, które odbywały się zwykle w ostatni weekend kwietnia. Teraz gastronomicy będą mogli wystawiać się nawet przez okrągły rok.

To jednak nie koniec ogródkowych zmian. Nowy regulamin wywołał sprzeciw gastronomików z frontu Piotrkowskiej, którym nie spodobało się wpuszczanie na teren deptaka lokali gastronomicznych z podwórek.

Dlatego Hanna Zdanowska zapowiedziała kompromis: ograniczenie możliwości stawiania ogródków tylko dla lokali, które już istnieją. Lokale, które się otworzą, będą mogły wystawiać ogródki tylko w podwórkach. Proponowane zmiany wymagają jednak nowego rozporządzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki