W siedzibie kina trwa wyprzedaż akcesoriów. Największą popularnością cieszą się plakaty filmowe. Kto ma ochotę na filmowe pamiątki warto wybrać się w sobotę do kina Bodo. O godz. 15 startuje ostatnie filmowe popołudnie. Oto repertuar:
godz. 15 "Co robimy w ukryciu" (komediowa opowieść o wampirach)- godz. 16.40 "Climax" (inspirowana prawdziwymi wydarzeniami opowieść o grupie tancerzy)
- godz. 18.30 "Bob Pluj. Nie lubimy ludzi" (animowany)
- godz. 20.30 "Ultra Flesh"
- godz. 22.10 koncert
- godz. 23 Stypa Party do czarnego rana
Niektóre elementy wyposażenia, jak choćby stare magnetowidy, trafią do muzeum Kinematografii, gdzie będą opowiadać historię kina.
Zaczynaliśmy w 2013 roku i wtedy wróżono nam najwyżej dwa lata na przetrwanie, a my zamykamy się po ośmiu. Dlatego traktujemy to zamknięcie jak koniec jakiegoś projektu jakim było kino Bodo. Jest nam smutno, ale mam nadzieję, że w przyszłości powołamy do życia jakiś kolejny ciekawy projekt - tłumaczy Wojciech Wojtysiak, dyrektor kina Bodo.
Niestety kameralne kino prowadzone przez grupę miłośników kina pokonała szalejąca drożyzna i wojna w Ukrainie. Gdy konflikt wybuchł, przez dwa tygodnie w kinie nie było ani jednego widza. A niestety od ilości sprzedanych biletów zależała płynność finansowa kina. Do tego rosnące ceny energii i opału (w kinie ogrzewano kominkiem na drewno) zmusiły założycieli kina do podjęcia ostatecznej decyzji. Zamknięcie placówki to ochrona przed długami. Do końca grudnia kino będzie zwalniało zajmowane pomieszczenia. Na opłaty założono zrzutkę. Przyjaciele kina nie zostawili go bez pomocy. Udało się zebrać kwotę, która pokryje wszystkie płatności.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?