Pacjenci przyzwyczaili się już, że pod koniec roku w Łodzi bardzo trudno dostać się do lekarza specjalisty. W wielu poradniach słyszą wtedy, że limity przyjęć się wyczerpały. Okazuje się jednak, że w tym roku dostanie się do niektórych specjalistów już w kwietniu graniczy z cudem.
NFZ, rozstrzygając konkursy na leczenie mieszkańców Łodzi, wybrał nie tylko publiczne przychodnie i przyszpitalne poradnie, ale także wiele nowych, niewielkich przychodni. Okazuje się jednak, że największą popularnością wśród łodzian nadal cieszą się przyszpitalne poradnie. Niestety, w wielu z nich trzeba się już ustawić w kilkumiesięcznej kolejce.
W Wojewódzkim Szpitalu im. Kopernika na wizytę u kardiologa musimy czekać 184 dni, co oznacza, że lekarz może nas przyjąć w październiku. Do urologa dostaniemy się za 180 dni, do gastrologa za 154 dni, a reumatolog przyjmie nas za 124 dni. Nieco szybciej przyjmie nas endokrynolog, który wolne miejsca ma jeszcze na koniec lipca. Z kolei okulista będzie mógł nas zobaczyć już pod koniec maja.
Mimo, że Narodowy Fundusz Zdrowia podpisał kontrakty z wieloma nowymi, niewielkimi przychodniami, pacjenci wolą czekać na wizytę w znanych i renomowanych ośrodkach. Podczas gdy do kardiologa w szpitalu im. Biegańskiego czy Sterlinga nie można się już w tym roku dostać, w prywatnych placówkach, które podpisały kontrakty z Funduszem, wizyty wyznaczane są za miesiąc lub dwa. Wolne terminy na maj ma np. kardiolog w poradni Medar przy ul. Zielonej. W Medaksie do kardiologa można się dostać w czerwcu.
Podobnie jest w przypadku lekarza okulisty. W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym im. WAM na wizytę u okulisty trzeba czekać pięć miesięcy. Podobnie jest w poradni w szpitalu im. Barlickiego. Z kolei w nowej poradni Eko Visus przy ul. Snycerskiej w Łodzi okulista przyjmie nas już w piątek.
Pacjenci ustawiają się w kolejkach do przyszpitalnych poradni, bo mają do nich zaufanie. Liczą też na leczenie w szpitalnych oddziałach.
- Wciąż mamy długie kolejki do specjalistów, ponieważ pacjentom zależy na konkretnych lekarzach. Poza tym mogą u nas liczyć na kompleksowe leczenie. Jeżeli ich stan zdrowia wymaga operacji, są leczeni na naszych oddziałach. Lekarze kontaktują się ze sobą i mają dostęp do całej historii choroby - mówi Jacek Dudek, rzecznik szpitala im. WAM.
W szpitalu im. WAM na wizytę do specjalisty od chirurgii ręki trzeba czekać do września. Taki sam termin dostaniemy do urologa i ortopedy. Chorzy, którzy nie chcą tak długo czekać, mogą szukać pomocy w prywatnych przychodniach, które mają podpisaną umowę z NFZ. Listę wszystkich placówek NFZ umieści w maju w przewodniku.
KIEDY PRZYJMĄ NAS LEKARZE:
Wojewódzki Szpital im. Kopernika w Łodzi
- kardiolog - 184 dni
- urolog - 180 dni
- gastrolog - 154 dni
- reumatolog - 124 dni
- endokrynolog - 92 dni
Uniwersytecki Szpital Kliniczny im. WAM
- chirurg ręki - 150 dni
- ortopeda - 150 dni
- urolog - 150 dni
- neurolog - 90 dni
- kardiolog - 90 dni
Wojewódzki Szpital im. Biegańskiego w Łodzi
- kardiolog (brak miejsc)
Szpital im. Sterlinga
- endokrynolog (brak miejsc)
- kardiolog - 240 dni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?