Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W łódzkim zoo wykluł się pierwszy pingwin przylądkowy

Jacek Losik
Jacek Losik
Pingwinia rodzina z łódzkiego ogrodu zoologicznego powiększyła się o jednego osobnika. W ostatnich dniach z jednej z budek lęgowych wyszedł mały pingwin. Jego rodzice przyjechali do Łodzi z ogrodu Le Pal we Francji.

To historyczny moment dla łódzkiego zoo. Pierwszy raz w ogrodzie wykluł się pingwin przylądkowy. Nielot przyszedł na świat 6 marca, ale pracownicy działu hodowlanego nie rozgłaszali tego faktu, aby młody osobnik mógł spokojnie się rozwijać. Teraz jednak nie można ukrywać tego faktu, ponieważ mały pingwin stał się ciekawy świata i zaczął wychodzić z budki lęgowej, zajmowanej przez swoich rodziców.

Mały pingwin różni się od dorosłych, przede wszystkim ubarwieniem. W przeciwieństwie do biało - czarnych, jest cały szary. Przypomina zatem młody osobniki, które przyjechały do łódzkiego ogrodu w czerwcu 2015 roku. Osiągnie wzrost około 60-70 cm oraz wagę 5 kg. Na razie nie wiadomo jednak, jakiej płci jest nielot. Pracownicy działu hodowlanego pobrali już próbki genetyczne, aby to ustalić.

Pingwiniątko, to owoc związku dwóch pingwinów z Francji. Słowo "związek" nie jest w tym przypadku wielką przesadą, ponieważ te nieloty są monogamistami. W wieku 4 lat dobierają się w pary na całe życie, a żyją w niewoli żyją ok. 30 lat. Obserwując łódzkie pingwiny warto zatem teraz zwrócić nie tylko uwagę na najmłodszego, ale również na jego rodziców.

Czytaj też:Łódzkie zoo w końcu ma swoje pingwiny [ZDJĘCIA+FILM]

Ciekawy był już sam rytuał wysiadywania przez nich jaja. Gdy jedno je pilnowało, drugie wychodziło na żer, a później wracało i karmiło partnera. Jak zaobserwowała Barbara Wicińska, kierownik działu hodowlanego w zoo, najczęściej jajkiem zajmował się samiec. Samica jednak często dotrzymywała mu towarzystwa i siedziała obok niego.

Imię młodemu nadadzą łodzianie. Zgłaszać można zarówno męskie, jak i żeńskie imię. Nie wiadomo bowiem, jakiej płci jest osobnik. - Dziś po północy na stronie vox.uml.lodz.pl pojawi się formularz, w który przez 7 dni można wpisywać swoje propozycje. Imiona muszą zaznaczać się od litery "I", ponieważ wszystkie zwierzęta narodzone w naszym zoo będą miały imiona na tę literę. Te propozycje (męskie i żeńskie), których będzie najwięcej, zostaną poddane pod głosowanie, które również potrwa tydzień. Ostatecznie, jak będzie się nazywał pingwin, okaże się, gdy poznamy płeć osobnika - mówi Maria Kaczmarska, rzecznik łódzkiego zoo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki