W mojej powieści pokazuję realistycznie Łódź, jej bohaterowie tu mieszkają

**Jak to się stało, że nauczyciel historii został autorem kryminału?

Od wielu lat czytałem kryminały. I wpadł mi do głowy pomysł, by stworzyć bohatera, pewną akcję, intrygę. Zaczęły mnie bowiem trochę denerwować postacie z kryminałów, które czytałem. Nie były złe, ale cały czas powtarzał się motyw alkoholizmu, narkotyków. Pomyślałem, że może trzeba inaczej spojrzeć na ten problem. Zacząłem powoli pisać swój kryminał. Wysłałem książkę do wydawcy. Po kilku miesiącach czekania okazało się, że moją powieścią zainteresowało się jedno z wydawnictw i wydało „Odwyk”.

**Akcja tej powieści rozgrywa się w Łodzi?

Głównie na Śródmieściu i Polesiu. Centralnym miejscem powieści jest IV Komisariat Policji przy ulicy Kopernika. Tam prowadzone jest śledztwo. Akcja jest dynamiczna. Wędruję po Łodzi i okolicach z moim bohaterami. Na przykład po Gałkówku, Łowiczu, wspominam o Skierniewicach.

**Pana uczniowie czytali „Odwyk”?

Starsi uczniowie, absolwenci. Podziwiali, że potrafiłem złożyć taką intrygę. Dostrzegli, że niektórzy z bohaterów mają takie poczucie humoru jakie czasem demonstrowałem na lekcjach, w rozmowach z uczniami. Poza tym uczniowie, a także inni czytelnicy podkreślali, że w mojej powieści jest bardzo realistycznie pokazana Łódź. Nie są to znane miejsca, odwiedzane przez turystów, ale takie, które widzimy jadąc tramwajem czy będąc na spacerze.

**Książka walczy w kilku konkursach?

Między innymi w konkursie „Brakująca Litera” na książkę 2019 roku. Kolejnym jest „Kryminalna Piła” na najlepszy kryminał minionego roku. Biorę też udział w konkursie „Złoty Pocisk”.

**Będzie kolejna część „Odwyku”?

Tak, już nad tym pracuję. Brakuje trochę czasu, ale staram się jak najszybciej ją napisać. Pojawią się w niej ci sami bohaterowie, co w pierwszej części. Wiele wątków obyczajowych pozostawiłem otwartych i mogę je dalej rozwijać.