18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Piotrkowie za rok nie będzie Pierwszej Komunii, bo proboszcz się nie zgadza

Karolina Wojna
Rodzice chcą, by ich dzieci miały komunię jak w innych szkołach
Rodzice chcą, by ich dzieci miały komunię jak w innych szkołach Tomasz Hołod/polskapresse
Przez ostatnich kilka miesięcy rodzice dzisiejszych pierwszoklasistów w Szkole Podstawowej nr 12 w Piotrkowie dowiadywali się, kiedy będzie Pierwsza Komunia Święta ich dzieci. Zgodnie z decyzją kurii, maluchy powinny przystąpić do niej za rok, czyli w 2014 roku. Jednak proboszcz parafii pw. NMP Królowej Pokoju, pod którą podlega szkoła, postanowił, że stanie się to dopiero za dwa lata.

- Okazuje się, że jesteśmy jedyną taką parafią w Piotrkowie, ale ksiądz mówi "nie", bo jego zdaniem dzieci są za małe - mówi rodzic, który od kilku miesięcy dowiadywał się o termin uroczystości swojego dziecka, dziś pierwszoklasisty.

Części rodziców taka decyzja się nie podoba, bo uważają, że skoro nie ma odgórnej decyzji w tej sprawie, ich pociechy powinny przyjąć sakrament w przyszłym roku, tak jak ich rówieśnicy. Dla części rodziców to pragmatyzm, dla innych kwestia organizacji uroczystości. Jednak w odczuciu większości rodziców decyzja o odroczeniu Pierwszej Komunii Świętej dzisiejszych ośmiolatków nic nie zmieni.

- Czy to będzie teraz czy w przyszłym roku, to niewiele zmienia. Może dzieci będą umiały lepiej modlitwy, ale i mogą chcieć więcej prezentów - mówi pan Rafał, który pierwsze pytania w sprawie Pierwszej Komunii Świętej w łódzkiej kurii zaczął zadawać już w lutym.

Najpierw słyszał, że jest oczekiwanie na decyzję MEN. Teraz wiadomo, że komunia w trzeciej klasie będzie dotyczyć uczniów, którzy naukę w podstawówce zaczną w tym roku - zgodnie z nową podstawą programową. - Ale nie w naszej parafii - narzekają rodzice, którzy nawet mieli pomysł, aby posłać swoje dzieci do komunii w innej parafii. Ostatecznie z takiego rozwiązania zrezygnowano, bo rodzice nie chcą dzielić klas. Problem jednak pozostał - tłumaczy.

- Niewykluczone, że ksiądz zmieni zdanie, ale jeżeli dowiemy się o tym zbyt późno, nie zdążymy z organizacją imprezy - mówi rozgoryczony rodzic. - Wiadomo, że bez dokładnego terminu nie można nic zaplanować. Gdy starszy syn szedł do Pierwszej Komunii Świętej, to już rok wcześniej wiedzieliśmy, kiedy będzie uroczystość. Gdy chce się wynająć salę w lokalu, trzeba ją zarezerwować nawet dziewięć miesięcy przed uroczystością.

Dziekan piotrkowski o sprawie wypowiada się ostrożnie. W jego parafii, jak przyznaje, komunia za rok się odbędzie. - Nie mam decyzji kurii, żeby komunia była później, więc nic nie zmieniam - przyznaje ks. Andrzej Chycki i broni decyzji proboszcza z kościoła Królowej Pokoju, mówiąc, że co się odwlecze, to nie uciecze. - Gdy my będziemy to organizować, oni będą komunię mieli za sobą.

Dziekan Chycki dodaje też, że w każdej parafii ostatnie słowo należy do proboszcza. - Skoro tak uznał, trudno z tym dyskutować, ma swoje racje - mówi dyplomatycznie, a rodzice wiedzą, że proboszcz jest stanowczy w swych decyzjach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki