Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Politechnice Łódzkiej zaczęła się konferencja "Studenci zagraniczni w Polsce 2020". Wiemy, ilu z nich wybiera uczelnie z Łodzi

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Prof. Sławomir Wiak, rektor PŁ, oraz Waldemar Siwiński, prezes Fundacji Edukacyjnej „Perspektywy”
Prof. Sławomir Wiak, rektor PŁ, oraz Waldemar Siwiński, prezes Fundacji Edukacyjnej „Perspektywy” Krzysztof Szymczak
Nasz region ma piąte miejsce w Polsce w przyciąganiu zagranicznych studentów. A tych jest w naszym kraju już ok. 85 tys. M.in. o tym, jakie specjalizacje mogą przyciągać cudzoziemców w najbliższej przyszłości, dyskutują uczestnicy konferencji „Studenci zagraniczni w Polsce 2020” - jej gospodarzem od poniedziałku (27 stycznia) jest Politechnika Łódzka.

– Polskimi „specjalizacjami” staną się studia informatyczne i nauki o zarządzaniu – przewiduje Waldemar Siwiński, prezes Fundacji Edukacyjnej „Perspektywy”, która jest organizatorem rozpoczętej w poniedziałek w PŁ konferencji. – Obecnie za taką specjalizację można uważać np. medycynę, ale studiów medycznych nie można dalej rozwijać pod kątem studentów zagranicznych. Oczekiwania naszego społeczne są takie, aby kształcić więcej lekarzy dla polskich pacjentów, a nie dla innych krajów.

W związku z dyskusjami w politechnice do Łodzi przyjechali m.in. członkowie Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich oraz Marek Zagórski, minister cyfryzacji.

Organizatorzy dwudniowego spotkania w PŁ przygotowali specjalny raport na temat umiędzynarodowienia polskich uczelni, oparty na danych z minionego roku akademickiego. Według tego dokumentu przed wakacjami w polskich uczelniach zdobywało wiedzę 78 tys. cudzoziemców (jak mówił Waldemar Siwiński, teraz to już ok. 85 tys.). – na ogólną liczbę 1,2 mln studentów w Polsce.

– W 2005 r. studentów zagranicznych w polskich uczelniach mieliśmy tylko ok. 8 tys. – przypominał prezes Fundacji Edukacyjnej „Perspektywy”.

Obecnie połowa z cudzoziemców zdobywających wiedzę w naszym kraju to Ukraińcy, zaś ok. 10 proc. – Białorusini. „Trzecią siłą” są obywatele Indii, których przed wakacjami było ponad 3,5 tys.

Waldemar Siwiński spodziewa się wzrostu przyjazdów z takich krajów jak Kazachstan czy Uzbekistan, bo w Azji Centralnej ogromnie cenione są dyplomy szkół wyższych z Unii Europejskiej.

Czy cudzoziemcy chętnie wybierają uczelnie w Łodzi? Waldemar Siwiński wyliczał, że jedna trzecia wszystkich przyjazdów przypada na Mazowsze (24 tys. w ubiegłym roku akademickim). Reszta regionów ma ich poniżej 10 tys. – z czego na piątym miejscu jest województwo łódzkie (6,2 tys.).

Zgodnie z raportem, towarzyszącym konferencji, wśród naszych uczelni najwięcej studentów zagranicznych przyjęła Społeczna Akademia Nauk w Łodzi (2383). Dopiero za nią znalazł się Uniwersytet Łódzki (1661) oraz Uniwersytet Medyczny (968). Skąd tak zaskakujące dane, skoro UŁ szacował liczbę przyjazdów w zeszłym roku akademickim na ok. 2,5 tys., zaś w bieżącym ma ona wzrosnąć do 3 tys.? Te ostatnie dwie liczby zawierają także studentów przyjeżdżających do UŁ np. na Erasmusa – a nie wyłącznie na pełny program studiów. Ponadto z raportu wynika, że „łódzki” wynik Społecznej Akademii Nauk odnosi się także do filii tej uczelni w innych częściach kraju.

Prof. Sławomir Wiak, rektor PŁ, ocenił w poniedziałek, że jego uczelnia jest w stanie przyjąć ok. 2 tys. studentów zagranicznych (obecnie rektor szacuje tę liczbę na ok. tysiąc).

od 12 latprzemoc
Wideo

Akcja cyberpolicji z Gdańska: podejrzani oszukali 300 osób

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki