Zatrucia pokarmowe najczęściej wywołane były salmonellą i najczęściej dochodziło do nich we wrześniu. Z danych inspekcji wynika, że największa grupa wśród zatrutych to małe dzieci, od roku do 4 lat, a następnie osoby w wieku 30 plus. O ile w ubiegłym roku odnotowano 184 przypadków zatruć pokarmowych, to rok wcześniej 211. Do największej liczby zatruć salmonellą doszło we wrześniu, a rok wcześniej w czerwcu. Zbiorowe zatrucia miały miejsce w trzech mieszkaniach prywatnych (zachorowało 18 osób, z czego sześć trafiło do szpitala). Na warsztatach muzycznych w restauracji salmonellą zatruły się 22 osoby, a trzy trafiły do szpitala. W miejskim przedszkolu zatruło się pięcioro dzieci. Wszystkie wymagały hospitalizacji.
W ubiegłym roku wzrosła liczba zachorowań na gruźlicę, boreliozę, tężec, płonicę, różyczkę i grypę - tak wynika z zestawień opracowanych przez inspektorów sanepidu. Dobra wiadomość jest taka, że zmniejszyła się liczba zachorowań na świnkę, krztusiec, ospę wietrzną, kiłę i rzężączkę.
Mniej łodzian zapadło na choroby zakaźne w ubiegłym roku niż rok wcześniej. Zdaniem inspektorów sanepidu, którzy przygotowali raport o stanie sanitarnym naszego miasta w ubiegłym roku, sytuację można określić jako korzystną
Najmłodsi nie tak często chorowali jak rok wcześniej. W ubiegłym roku w porównaniu do 2017 na krztusiec zapadło 69 dzieci podczas gdy rok wcześniej 139. Podobnie było z ospą wietrzną - chorowało odpowiednio 1535 maluchów i 1674 rok wcześniej. Na płonicę zachorowało 175 dzieci (rok wcześniej 257), na różyczkę - 3 (11), a na świnkę zapadło 21 (25). W szpitalach pod Łodzią odnotowano przypadki odry, ale w naszym mieście jej nie było.