Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W przychodniach POZ w Łódzkiem brakuje lekarzy rodzinnych

Redakcja
W przychodniach podstawowej opieki zdrowotnej pracuje za mało lekarzy rodzinnych. Młodzi medycy wolą się dokształcać i pracować za większe pieniądze w zagranicznych placówkach

W Wielkopolsce na jednego lekarza rodzinnego przypada średnio 1.927 osób, to najwyższy wynik w kraju. Równie trudno do medyka dostać się na Mazowszu, gdzie jeden lekarz ma pod opieką średnio 1.827 pacjentów. Mniej pracy mają lekarze przyjmujący pacjentów w woj. kujawsko-pomorskim. Tam kolejki do specjalisty rodzinnego mogą być najkrótsze, bo na jednego lekarza przypada 1.181 pacjentów. Łódzkie jest w środku tych statystyk. U nas jeden lekarz podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) przyjmuje średnio 1.431 chorych. Tak wynika z najnowszego raportu Narodowego Funduszu Zdrowia „Podstawowa opieka zdrowotna - potencjał i jego wykorzystanie”. To dobrze czy źle?

Czytaj:Lekarze rezydenci ze szpitala Kopernika w Łodzi skarżą się, że są zmuszani i wykorzystywani

- Dane nie pokazują realnej sytuacji lekarzy POZ, ponieważ NFZ wziął pod uwagę wyłącznie lekarzy, którzy przyjmują deklaracje pacjentów. A nie wszyscy lekarze, którzy są zgłoszeni do funduszu je zbierają. Gdyby wliczono wszystkich, sytuacja wyglądałaby jeszcze gorzej i obłożenie jednego lekarza rodzinnego było jeszcze większe - przyznaje dr Jarosław Krawczyk, prezes łódzkiego oddziału Porozumienia Zielonogórskiego, które zrzesza lekarzy rodzinnych z całego kraju.

Eksperci szacują, że różnice między powiatami są jeszcze większe. W części z nich lekarze opiekują się nawet 4 tysiącami pacjentów. - Aby zapanować nad sytuacją i świadczyć usługi na wysokim poziomie, zajmując się nie tylko doraźnymi przypadkami, powinno to być do 1,5 tys. pacjentów - przyznaje dr Jarosław Krawczyk.

Czytaj:Łódzcy lekarze na liście 100 najbardziej wpływowych osób w medycynie

NFZ porównuje polskie dane do sytuacji w krajach Unii Europejskiej. Tam przeciętnie na 100 tysięcy mieszkańców przypada 87 lekarzy POZ, we Francji aż 160. Tymczasem w Polsce wskaźnik ten jest aż cztery razy niższy - mamy 21 lekarzy POZ na 100 tys. obywateli. Wielu specjalistów wyjechało za granicę kształcić się i zdobywać doświadczenie. Dotyczy to nie tylko internistów i chirurgów, ale także medyków rodzinnych. Dodatkowo niewielu młodych lekarzy chce robić specjalizację z medycyny rodzinnej.

Czytaj:Lekarze z łódzkiego „Kopernika” najlepsi w swojej specjalizacji

- Sposób pracy w POZ jest specyficzny. Młodzi lekarze wolą się specjalizować, dokształcać, a to w podstawowej opiece zdrowotnej jest dość trudne. Głównie z uwagi na brak czasu, bo lekarz musi być dostępny w przychodni. Drugim problemem jest to, że po medycynie rodzinnej zamknięta jest możliwość specjalizowania się w innych dziedzinach - przyznaje dr Krawczyk.

Lekarze zwracają uwagę również na warunki finansowe, które nie są zadowalające. Dotyczy to między innymi lekarzy specjalizujących się - rezydentów. Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia wysokość zasadniczego wynagrodzenia lekarza specjalizującego się z medycyny rodzinnej, czyli specjalizacji priorytetowej, to 3,6 tys. zł brutto w pierwszych dwóch latach rezydentury, później to 3,8 zł brutto. Zapotrzebowanie na lekarzy rodzinnych jest duże. Dlatego w tym roku resort zdrowia przyznał lekarzom z Łódzkiego 10 miejsc rezydenckich. To i tak za mało, ale w porównaniu z pozostałymi specjalizacjami, które mają po jednym miejscu, wydaje się sporo. Rok temu przyznano tylko trzy miejsca.

W całym kraju umowy POZ realizuje 32 tys. 292 lekarzy rodzinnych(dane NFZ), w Łódzkiem - 2 tys. 506. To i tak dość wysoki wskaźnik jak na sytuację w Polsce. Podobny poziom jest w Wielkopolsce, na Pomorzu i Dolnym Śląsku. Najwięcej, ponad 4 tysiące, jest w woj. mazowieckim. A najmniej w woj. lubuskim - 655.

Pacjenci są zadowoleni

NFZ opracował wyniki pilotażowej ankiety badającej poziom satysfakcji pacjenta POZ. Wypełniło ją ponad 35 tys. pacjentów w całej Polsce.

Pacjenci pozytywnie ocenili dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej oraz jej jakość. Większość (53,09 proc.) wskazała w ankiecie, że otrzymała pomoc w dniu zgłoszenia, a co piąty (20,16 proc.) z jednodniowym oczekiwaniem. Pacjenci pozytywnie ocenili dostępność do rejestracji telefonicznej (w skali 1 - 5) - 36,43 proc. osób wybrało ocenę 5, a 20,2 proc. wystawiło 4. Podobnie było z oceną dostępności do badań zlecanych przez lekarza POZ. W Łódzkiem w roku 2015 medycy rodzinni zlecili prawie 7 mln różnych badań diagnostycznych od zwykłej morfologii przez kolonoskopię, spirometrię po badania USG.

W ankiecie pacjenci oceniali też poziom zadowolenia (w skali 1

- 5) z leczenia w POZ. Najwyższą ocenę wystawiło najwięcej ankietowanych (39,34 proc.),

4 postawił co czwarty badany (24,69 proc.), zaś 3 - co piąty (19,02 proc.). Ankietę przeprowadzono w dniach 5 - 30 października 2015 r. Łódzki NFZ wyda w tym roku 612 mln zł na opiekę nad pacjentami w 488 poradniach POZ. To o 95 milionów więcej niż w 2014 roku.

AGA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki