Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W regionie łódzkim brakuje ratowników. Lewityn w Pabianicach zacznie działać dopiero w lipcu, a baseny w Łodzi pracują od godz. 14

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Basen Anilana w Łodzi mógłby być czynny od rana przez cały czerwiec. Ale z powodu braku ratowników pracuje dopiero od godz. 14
Basen Anilana w Łodzi mógłby być czynny od rana przez cały czerwiec. Ale z powodu braku ratowników pracuje dopiero od godz. 14 Krzysztof Szymczak
W tym sezonie znów pojawiły się problemy ze znalezieniem ratowników na baseny i kąpieliska. Problem zauważono w Łodzi i w Pabianicach. A chętnych do zdobycia zawodu ratownika jest coraz mniej.

Kąpielisko Lewityn w Pabianicach miało rozpocząć działalność już w najbliższą sobotę. Ale nie zacznie, bo nie udało się na czas znaleźć ratowników.

-Szukaliśmy od stycznia. Dawaliśmy ogłoszenia w różnych miejscach, ale zainteresowanie jest bardzo małe - mówi Piotr Adamski, dyrektor pabianickiego MOSiR-u.

Ratownik w Pabianicach może zarobić na rękę około 2,5 tys. zł. W zależności od potrzeb może dostać umowę zlecenie lub umowę o pracę.

Na razie udało się skompletować obsadę na lipiec, a także większość obsady na sierpień.

W Łodzi też były problemy. Co prawda umowę z firmą zapewniającą 24 ratowników na wakacje podpisano już w styczniu. Ale nie udało się skompletować całej obsługi trzech basenów odkrytych, które działają już od 1 czerwca.

- Gdybym miał ratowników, baseny pracowałyby od rana. A tak do końca roku szkolnego zaczynają pracę dopiero o godz. 14 - mówi Eryk Rawicki, dyrektor łódzkiego MOSiR-u.

Dlaczego nie ma ratowników? Zdobycie uprawnień wymaga wyłożenia około 2,5 tys. zł. Sam kurs ratownictwa wodnego kosztuje około 1,2 tys. zł, do tego trzeba doliczyć kurs kwalifikowanej pierwszej pomocy (500 zł) oraz dowolny patent poszerzający umiejętności np. sternika motorowodnego w cenie 700 zł. To zniechęca.

W piotrkowskim oddziale WOPR jeszcze cztery lata temu na kursie udało się skompletować cztery grupy, czyli około 50 osób. W tym roku kurs skończyło zaledwie 10.

- Z roku na rok zainteresowanie młodych ludzi kursami maleje - mówi Leszek Ciechanowski, wiceprezes piotrkowskiego WOPR. - To bardzo odpowiedzialna praca, a samorządy oferują ratownikom pracę za najniższą krajową - podkreśla.

Ratownicy, jeśli już skończą kursy, wolą pracować za granicą lub w jednym z wakacyjnych kurortów. Tymczasem baseny łódzkie nie cieszą się dobrą opinią ze względu na pojawianie się tam chuliganów.

Wiele ośrodków w regionie skompletowało jednak obsadę na cały sezon, wśród nich działająca już od jutra Wawrzko-wizna. ą

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki